Kradzież w zoologicznym. Żółwia trzymał w kieszeni. Wrócił po karmę
31-letni mężczyzna ukradł ze sklepu zoologicznego żółwia. Został złapany, gdy wrócił do sklepu z gadem w kieszeni, aby kupić karmę. W komendzie na Woli usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat więzienia.
10 lipca policjanci pełniący służbę na Woli zostali wezwani do sklepu zoologicznego w związku z kradzieżą żółwia stepowego o wartości 1,2 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sielski dom na Warmii. Trudno uwierzyć, że mieszkały tam zwierzęta
Wszystko zarejestrowały kamery
Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że żółw został skradziony ze sklepowego akwarium przez mężczyznę, który wykorzystał chwilę nieuwagi pracownika i zabrał go z terrarium, po czym schował do kieszeni i wyszedł.
- Pracownicy powiedzieli, że moment kradzieży został zarejestrowany na monitoringu - poinformowała nadkom. Marta Sulowska z wolskiej policji.
Chciał kupić karmę i został złapany
Niedługo po zniknięciu żółwia do sklepu wrócił 31-latek, który zamierzał kupić karmę dla skradzionego żółwia karmę. Okazało się, że przez cały ten czas miał skradzionego gada w kieszeni.
Pracownicy ponownie wezwali policję i mężczyzna trafił do wolskiej komendy, gdzie usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Żółw wrócił do właścicieli.
W 2023 roku Ekopatrol warszawskiej straży miejskiej interweniował około 10 tys. razy w sprawach dotyczących zwierząt.