Kradzieże z ciężarówek. Nowe metody, policja rozkłada ręce

Tradycyjne metody kradzieży ładunków ciężarówek odchodzą do lamusa. Złodzieje coraz częściej korzystają z nowych technologii i już w świecie wirtualnym starają się przechwycić transport - pisze "Puls Biznesu".

Kradzieże z ciężarówek. Nowe metody, policja rozkłada ręce
Źródło zdjęć: © Fotolia | Fotolia/Volker Muether

29.10.2015 06:48

Według szacunków ofiarami fałszywych przewoźników na giełdach transportowych padła przez 5 lat niemal połowa firm. I choć metoda jest już dobrze znana, nadal jest skuteczna.

Roczne straty z powodu kradzieży towarów z ciężarówek szacuje się w Europie na ponad 8 mld euro. A proceder jest tak sprytny, że przewoźnik często nie może liczyć na pomoc policji.

Przestępcy nie zrezygnowali całkowicie z tradycyjnych metod. Nadal firmy tracą miliardy euro rocznie w wyniku napadów na ciężarówki.

Złodzieje podszywają się także pod legalnie działające firmy, podstawiają swoje tiry, ładują towar z magazynu, auto odjeżdża i znika.

Korzystają też z firm "słupów", które często mają profesjonalnie wyglądające strony internetowe, a nawet licencje. Większość zdarzeń wygląda tak samo: podstawiony przewoźnik zabiera transport, który gdzieś się rozmywa, a ślad kończy się na magazynie wynajętym na kilka dni.

Zobacz także: Ile zarabiają hakerzy? #dziejesiewbiznesie

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)