Kraje, które najbardziej ucierpią na rosyjskim embargu
Na początku sierpnia Rosja wprowadziła zakaz importu wielu produktów spożywczych z krajów UE, a także USA, Kanady, Australii i Norwegii. Odwetowe embargo ma obowiązywać przez rok i wiemy, które państwa na tym najbardziej ucierpią.
Jak pokazują dane statystyczne najwięcej na wprowadzeniu sankcji na produkty spożywcze straci Polska. Rosja była do niedawna jednym z naszych ważniejszych partnerów handlowych zwłaszcza, jeśli chodzi o eksport żywności. Kolejnym krajem, który będzie najbardziej poszkodowany jest Norwegia, a szczególnie przemysł rybny.
Ta sytuacja ma wpływ na samą Rosję. Ceny żywności były już wysokie przed wprowadzeniem embarga, a teraz przewiduje się, że będą dalej pięły się w górę wraz z rosnącym niedoborem towarów. Istotne jest to, że importowana żywność stanowi około 50 proc. zapotrzebowania rosyjskich restauracji.
Co mogą zrobić rolnicy?
Polscy rolnicy, którzy w związku z rosyjskim embargiem na import owoców i warzyw z UE chcą wycofać z rynku swe produkty, mogą już składać w Agencji Rynku Rolnego wnioski o rekompensaty - poinformował w Brukseli minister rolnictwa Marek Sawicki.
- Agencja ma obowiązek obsłużyć każdego, kto się z takim wnioskiem zgłosi - powiedział Sawicki dziennikarzom. Minister spotkał się w Brukseli z unijnym komisarzem ds. handlu Karlem De Guchtem.
Według Sawickiego dla Polski nie do przyjęcia jest propozycja Komisji Europejskiej. Chce ona, aby rekompensaty objęły tych rolników, którzy wycofają swoje produkty z rynku dopiero po 18 sierpnia. To dzień podjęcia decyzji przez KE o uruchomieniu mechanizmu wsparcia.
Polska chce, by rekompensaty przysługiwały od 1 sierpnia, czyli od chwili zakazania przez Rosję importu niektórych owoców i warzyw z naszego kraju. Formalnie decyzję w sprawie uruchomienia mechanizmu wsparcia dla rolników muszą jeszcze podjąć kraje UE. To szansa na wprowadzenie korzystnych dla nas zmian w propozycji KE.