WAŻNE
TERAZ

Będzie rozmowa Trump-Nawrocki. Biały Dom zabiera głos

Kraków: kasa fiskalna przy wejściu do dyskoteki?

Zgodnie z przepisami, płacąc za wejście do klubu, mamy dostać paragon. Z kolei właściciel lokalu powinien od transakcji zapłacić podatek. Prawda jest taka, że na pytanie o bloczek odpowiada nam pukanie w czoło.

W krakowskich klubach jedynym dowodem zapłacenia za wejście jest opaska lub pieczątka na ręce
Źródło zdjęć: © WP.PL

Bywa, że wstęp do dyskoteki kosztuje od 5 do nawet 15 zł. Z kolei cztery dychy płaci się za "wjazd" do klubu ze striptizem. W jedną noc właściciel lokalu, w których bawi się kilkaset osób, może zgarnąć z samych biletów kilka tysięcy złotych. Powinien od tego zapłacić podatek, ale najczęściej jest to "czysty zysk". Kasy fiskalnej na bramce w krakowskich lokalach nie uświadczysz.

Reporterzy "Gazety Krakowskiej" postanowili sprawdzić reakcję na pytanie "czy można prosić paragon". Idziemy do Jazz Rock Cafe przy ulicy Sławkowskiej. Wstęp na salę z ostrymi rytmami kosztuje 6 zł. Płacimy. Drobniaki lądują z brzękiem w metalowej skrzynce. W zamian dostajemy tylko opaskę na rękę.
- Można prosić paragon - pytamy. - Słucham? - odpowiada bramkarz. - Paragon - domagamy się uparcie. - Po co? - rzuca zdziwiony chłopak.

Wymyślamy bajeczkę, że potrzebne nam to do rozliczenia z firmą, która wyjścia do lokali podciąga pod "wydatki reprezentacyjne". - Nie wydajemy paragonów - mówi mężczyzna. - Może z kasy na barze? - staramy się pomóc. - W ogóle nie wydajemy - kwituje mężczyzna.

Błędne Koło. Tu dziś gra gwiazda muzyki klubowej Novika. Tłum ludzi w środku. Na schodach długa kolejka. Bilet 10 zł. Pytamy czy można dostać paragon. Selekcjonerka wybucha śmiechem. - Ze skarbówki jesteś? - rzuca złowrogo pytanie jakiś głos z kolejki. Nie odpuszczamy. Dziewczyna konsultuje się z ochroniarzem. - Nie wydajemy paragonów - odpowiada rosły mężczyzna. Dostajemy tylko czarne pieczątki na ręce.

Krzysztofory przy ul. Szczepańskiej. Tutaj w piwnicach odbywają się imprezy house. Przyciągają tłumy. Bilet 15 zł. Nowy klub Base przy Jagiellońskiej. Wjazd 10 zł. To potężny lokal z kilkoma parkietami do tańczenia. Zmieści się parę setek imprezowiczów. Pytanie o paragon selekcjonerka uznaje za dobry żart.

W całym Krakowie ciężko znaleźć klub, w którym nabijano by wejściówki na kasę i wydawano paragony. Nieoficjalnie wiadomo, że często z gotówki zebranej za wejście wypłaca się pensje ochronie, barmanom, czy "naganiaczom". Pieniądze rozpływają się bez śladu. Lokale mogą nie płacić od tych zarobków podatku.
Zarówno dla klientów, jak i właścicieli klubów instalowanie przy wejściu do lokali kasy fiskalnej to jakaś paranoja.

- Bloczki to marnotrawstwo papieru i tyle. Nikt przecież ich nie zbiera - mówi Filip Wadowski, który przyszedł się bawić do Błędnego Koła. - Państwo się ośmiesza szukając kasy "na bramce". Durnymi przepisami też - dodaje Agata, studentka UJ spotkana w Jazz Rocku.

Dzwonimy do właścicieli klubów, które odwiedziliśmy. Unikają rozmowy. - Proszę o telefon jutro. Muszę się zastanowić. - mówi szef Błędnego Koła. Dzwonimy następnego dnia. - Proszę porozmawiać z moją księgową - słyszymy. Księgowa jednak nie chce udzielić wyjaśnień.

Na rozmowę z właścicielem Krzysztoforów w ogóle się nie doczekaliśmy, choć dwa razy prosiliśmy menedżera o kontakt. Właściciel Jazz Rocka też nie chciał wypowiedzieć żadnego komentarza. W klubie Base nikt nie odbierał telefonu.

Wybrane dla Ciebie

Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb
Padła "szóstka" w Lotto. Zwycięzca zdobył najwyższą wygraną w tym roku
Padła "szóstka" w Lotto. Zwycięzca zdobył najwyższą wygraną w tym roku
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki