Kryzysowa decyzja serbskich polityków: obniżają własne pensje
Serbski prezydent, ministrowie i
parlamentarzyści ogłosili w piątek, że postanowili obniżyć własne
zarobki o 15 proc., aby zademonstrować "postawę antykryzysową",
polegającą m.in. na zmniejszaniu wydatków rządowych.
Będzie to dotyczyło także wielkiej armii urzędników, których liczba po zmianach demokratycznych niepomiernie wzrosła. Aparat urzędniczy zostanie zredukowany o 10 proc.
Zarobki serbskich ministrów kształtują się obecnie na poziomie 100.000 dinarów, tj. 1.075 euro.
Jak oznajmił serbski minister gospodarki Mladjan Dinkić w wywiadzie dla rozgłośni radiowej B92, deputowani nie będą otrzymywali w okresie kryzysu diet i premii.
Prezydent Boris Tadić, którego miesięczna pensja wynosiła dotąd 1.400 euro, będzie teraz zarabiał 1.190 euro.
Decyzje dotyczące redukcji płac urzędników państwowych muszą być zaaprobowane przez parlament.
Nowe posunięcia oszczędnościowe mają doprowadzić do ustawowej redukcji o 10 proc. płac wynoszących ponad 430 euro i 15-procentowego zmniejszenia tych, które przekraczają 1.075 euro.