Ksiądz dostał mandat za fotowoltaikę na kościele. Trwa spór w Gdańsku

Ksiądz Ludwik Kowalski zainstalował panele fotowoltaiczne na dachu bazyliki św. Brygidy w Gdańsku, co spotkało się z krytyką konserwatora zabytków. Mimo mandatu proboszcz nie zamierza na razie ich usuwać.

Spór o panele fotowoltaiczne na dachu bazyliki w Gdańsku trwa
Spór o panele fotowoltaiczne na dachu bazyliki w Gdańsku trwa
Źródło zdjęć: © East News | Przemek Swiderski

Na dachu bazyliki św. Brygidy w Gdańsku od 2,5 roku działają panele fotowoltaiczne, które przynoszą parafii znaczne oszczędności. Decyzja proboszcza, ks. Ludwika Kowalskiego, spotkała się jednak z ostrą krytyką pomorskiego konserwatora zabytków, który nałożył mandat i domaga się usunięcia instalacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

1700 zł za tonę. Ale i tak ludzie odchodzą od węgla

Dzięki fotowoltaice kościół oszczędza 40 tys. zł

Cytowany przez TVN24 ks. Kowalski podkreśla, że panele są niewidoczne z poziomu ulicy i nie naruszają architektonicznego wizerunku kościoła. Zwraca też uwagę, że fotowoltaika została zamontowana w sposób bezpieczny.

- Parafia praktycznie nie płaci za prąd, w minimalnym tylko zakresie w niektórych miesiącach, a w niektórych miesiącach są dosłownie zwroty, a to są duże środki - podkreśla.

Instalacja przynosi parafii korzyści finansowe, a w niektórych miesiącach zwroty sięgają nawet 40 tys. zł. Proboszcz wskazuje, że podobne instalacje istnieją na innych zabytkowych budynkach w Gdańsku (np. na budynku Urzędu Marszałkowskiego).

Konserwator zabytków: to niedopuszczalne

Jednak pomorski konserwator zabytków Mariusz Tymiński argumentuje, że instalacje fotowoltaiczne są niedopuszczalne na średniowiecznych zabytkach. Podkreśla, że bazylika św. Brygidy ma szczególne znaczenie historyczne, związane z działalnością Lecha Wałęsy i "Solidarności", co wymaga szczególnej ochrony.

- Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - wskazuje rzecznik konserwatora.

Mimo sprzeciwu konserwatora, ks. Kowalski nie planuje natychmiastowego demontażu paneli. Rozważa przeniesienie instalacji na inną działkę, co umożliwia ustawa o prosumencji wirtualnej z 2021 r. Przeniesienie paneli na działkę 40 km od Gdańska będzie możliwe do lipca 2025 r.

Protest przeciwko elektrowni słonecznej

W ostatnim czasie kontrowersje wzbudziła też planowana budowa elektrowni słonecznej w otulinie Puszczy Zielonki. "Radio Poznań" podaje, że lokalna społeczność obawia się, że inwestycja wpłynie negatywnie na środowisko, w tym na lokalne gatunki zwierząt oraz krajobraz. Artur Brążkowski, członek rady sołeckiej, podkreśla, że teren jest popularnym miejscem rekreacyjnym.

Poza tym mieszkańcy obawiają się negatywnego wpływu na środowisko i spadku wartości nieruchomości. Natomiast inwestor zapewnia, że projekt przyniesie korzyści.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)