Mieszkańcy nie chcą elektrowni słonecznej. Wybuchł protest
Mieszkańcy gminy Czerwonak sprzeciwiają się budowie elektrowni słonecznej w otulinie Puszczy Zielonki. Obawiają się negatywnego wpływu na środowisko i spadku wartości nieruchomości. Inwestor zapewnia, że projekt przyniesie korzyści.
Mieszkańcy gminy Czerwonak protestują przeciwko planowanej budowie elektrowni słonecznej w otulinie Puszczy Zielonki. Jak informuje "Radio Poznań", lokalna społeczność obawia się, że inwestycja wpłynie negatywnie na środowisko, w tym na lokalne gatunki zwierząt oraz krajobraz. Artur Brążkowski, członek rady sołeckiej, podkreśla, że teren jest popularnym miejscem rekreacyjnym.
Zastępca wójta gminy, Paweł Glaser, potwierdził, że władze otrzymały pismo od mieszkańców z prośbą o wstrzymanie inwestycji. Prawo wymaga, aby wniosek inwestora został rozpatrzony. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu nakazała przygotowanie raportu środowiskowego, co jest warunkiem koniecznym do dalszych działań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"
Inwestor Zbigniew Borkowski odrzuca zarzuty mieszkańców, twierdząc, że elektrownia nie wpłynie na ocieplenie okolicy. Podkreśla, że projekt przyniesie korzyści w postaci zielonej energii, a między farmą a domami planowane jest posadzenie drzew. Obecnie inwestycja nie może ruszyć z powodu braku formalnych zgód.
Protesty przeciwko inwestycjom w Polsce
Podobne protesty mają miejsce w innych częściach kraju. W Gietrzwałdzie planowana jest budowa centrum logistycznego Lidla, co wywołało sprzeciw części mieszkańców. Konflikt trwa już ponad dwa lata, a niedawno dołączyła do niego Konfederacja. Mieszkańcy obawiają się, że inwestycja zdominuje krajobraz i przyćmi historyczną zabudowę wsi, która jest znana z objawień maryjnych.
W gminie Choczewo trwa wycinka lasów pod budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Zniknęło już 40 ha lasów, a planowane jest wycięcie kolejnych 150 ha. Ekolodzy protestują przeciwko niszczeniu przyrody, twierdząc, że inwestycja zrujnuje unikatowy charakter regionu nad Bałtykiem.
Mimo protestów, prace nad elektrownią jądrową postępują. Polskie Elektrownie Jądrowe zapewniają, że po zakończeniu budowy obszar pozbawiony drzew zostanie zredukowany dzięki nasadzeniom. Jednak lokalne stowarzyszenia nadal sprzeciwiają się inwestycji, obawiając się trwałych zmian w krajobrazie.