Kubik: potrzebne nowe podejście do wykorzystania środków z budżetu UE
Potrzebne jest całkiem nowe podejście do wykorzystania środków z budżetu UE - mówił w piątek członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Augustyn Kubik. Podkreślił, że "budżet UE powinien być lepiej dostosowany do długofalowych priorytetów strategicznych Unii".
"Należy poprawić budżetowe mechanizmy reagowania na sytuacje kryzysowe, chociażby na problem migracji. Dla wszystkich programów wydatkowych UE należy jasno określić konkretne cele, jakie mają zostać osiągnięte poprzez ich realizację" - zaznaczył Kubik na piątkowej konferencji prasowej.
Jak dodał, "instytucje realizujące programy (dotyczące wydawania pieniędzy UE - PAP) powinny zadbać nie tylko o przestrzeganie przepisów, ale też o osiągnięcie zamierzonych rezultatów".
Kubik podkreślił ponadto, że Polska jako największy beneficjent funduszy UE była w 2014 r. najczęściej kontrolowanym krajem członkowskim przez Europejski Trybunał Obrachunkowy (ETO). "Wydatki Unii Europejskiej w 2014 r. były (...) w opinii Trybunału obarczone istotnym poziomem błędu, szacowanym na 4,4 proc. Nie jest to miara nadużyć finansowych, braku wydajności czy marnotrawstwa. Procent ten odpowiada szacowanej kwocie wydatków z unijnego budżetu, które nie powinny były zostać zrealizowane, ponieważ przy ich realizacji doszło do istotnego naruszenia przepisów" - wyjaśnił Kubik.
"Pod względem częstości błędów kwantyfikowalnych - a więc tych najpoważniejszych, wpływających na ogólny poziom błędu - Polska wypadła dobrze. W 2014 r. błędy tej kategorii unijni kontrolerzy stwierdzali rzadziej tylko w dwóch znacznie mniejszych państwach członkowskich - w Bułgarii i na Łotwie" - dodał.
Członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO) zwrócił uwagę, że w Polsce udział wydatków UE w wydatkach publicznych przekracza 10 proc. "Wśród państw członkowskich Unii Europejskiej, Polska zajmuje pod tym względem szóste miejsce" - zaznaczył.
Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński ocenił, że Polska jest "aktywnym członkiem działań służb kontrolnych w Unii Europejskiej". Jego zdaniem współpraca ETO z Najwyższą Izbą Kontroli jest bardzo dobra. "To przekłada się na to, że system zarządzania i kontroli w Polsce (dotyczący wydawania funduszy UE - PAP) działa sprawnie" - zaznaczył.
Jak mówił wiceminister rozwoju, Polska jest "szczególnym przedmiotem zainteresowania ETO". "Tak samo będzie w najbliższych latach" - podkreślił. Kwieciński zauważył, że Polska jest największym beneficjentem pieniędzy UE, mamy najwięcej programów wsparcia z UE, a jednocześnie najwięcej kontroli w tym zakresie.
Kwieciński zwrócił też uwagę, że instytucje, które realizują programy wspierane z pieniędzy UE, powinny dbać nie tylko o przestrzeganie przepisów, ale też o osiąganie celów. "Instytucje często zajmują się bardziej procedurami, dokumentami, a nie patrzą na to, co mamy osiągnąć na poziomie Unii Europejskiej" - ocenił. Zgodził się też z tym, że budżet UE musi być dostosowany do strategii celów Unii.
Na lata 2014-2020 Polska ma do wykorzystania 82,5 mld euro z unijnej polityki spójności. To więcej niż w poprzedniej perspektywie - 2007-2013. Wówczas było to ok. 68 mld euro.
Europejski Trybunał Obrachunkowy jest niezależną instytucją kontrolującą finanse UE. Został utworzony w 1975 roku i ma siedzibę w Luksemburgu.