Kulicki: 194 mln zł dla rolników, którzy zrezygnowali z upraw buraka

194 mln zł wypłaci w najbliższych dniach Krajowa Spółka Cukrowa rolnikom, którzy zrezygnowali z upraw buraka cukrowego - powiedział w środę na konferencji prasowej prezes spółki Marcin Kulicki.

08.07.2009 | aktual.: 08.07.2009 17:44

Przypomniał, że w połowie lutego br. Komisja Europejska wydała decyzję, która umożliwia państwom UE wypłatę pomocy restrukturyzacyjnej dla cukrowni, które zmniejszyły produkcję. Pod koniec czerwca otrzymały one środki od Agencji Rynku Rolnego (ARR). Teraz ta pomoc trafi do plantatorów.

Kulicki poinformował, że na koniec maja na konto KSC wpłynęły pieniądze z Funduszu Restrukturyzacyjnego (którym administruje ARR) w wysokości ponad 557 mln zł. Z tej kwoty 194 mln zł jest przeznaczone dla plantatorów, którzy dobrowolnie zrezygnowali z upraw buraka cukrowego w ramach unijnej reformy rynku cukru (reforma zakładała zmniejszenie produkcji cukru w Unii Europejskiej o ok. 6 mln ton rocznie - PAP).

Kulicki powiedział, że sprawa dotyczy ponad 9 tys. plantatorów KSC. Rolnicy rezygnowali z uprawy buraka cukrowego głównie w województwach: mazowieckim, świętokrzyskim oraz podlaskim. To wynikało m.in. z rezygnacji z produkcji cukru w niektórych cukrowniach.

W ostatnich latach KSC przeprowadziła wiele działań restrukturyzacyjnych. W 2008 r. spółka zlikwidowała linie produkcyjne cukru w zakładach w Lublinie, Łapach i Brześciu Kujawskim. "Nie przewidujemy w najbliższym czasie wygaszania produkcji w działających cukrowniach" - zapewnił prezes.

Kulicki powiedział, że zarząd KSC przygotowywał strategię spółki na najbliższe lata. Przewiduje ona m.in. stworzenie konkurencyjnego przemysłu cukrowniczego w Polsce. Zakłada również znaczący wzrost wartości firmy w najbliższych latach. Rada nadzorcza KSC ma zająć się strategią spółki pod koniec lipca. W przyszłym miesiącu dokument ten ma być opublikowany.

KSC powstała w 2002 r., jest największym w Polsce i ósmym co do wielkości producentem cukru w Europie. Firma dysponuje blisko 40-procentowym udziałem w rynku krajowym i 4-procentowym udziałem w rynku całej UE.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)