Łączną skala zacieśnienia fiskalnego w '14 ok. 0,5‑0,8 pkt. proc. PKB - opinia RPP
21.11. Warszawa (PAP) - NBP szacuje łączną skalę zacieśnienia fiskalnego w 2014 roku, mierzoną przy użyciu pierwotnego salda strukturalnego, na ok. 0,5-0,8 pkt. proc. PKB - wynika...
21.11.2013 | aktual.: 21.11.2013 11:08
21.11. Warszawa (PAP) - NBP szacuje łączną skalę zacieśnienia fiskalnego w 2014 roku, mierzoną przy użyciu pierwotnego salda strukturalnego, na ok. 0,5-0,8 pkt. proc. PKB - wynika z opublikowanej w czwartek opinii RPP do projektu ustawy budżetowej na rok 2014.
"Wielkość zacieśnienia mierzona wskaźnikiem DFE jest zbliżona i wynosi 0,7 pkt. proc. PKB. Oczekiwane ograniczenie deficytu strukturalnego będzie częściowo (ok. 0,2 pkt. proc. PKB) wynikać ze zmian w OFE. Czynnik ten, w przeciwieństwie do konwencjonalnych dostosowań dochodów i wydatków, nie będzie oddziaływał na popyt zagregowany" - napisano w dokumencie.
"Oznacza to, że wpływ zacieśnienia fiskalnego na popyt będzie mniejszy. W ujęciu DFE skala zacieśnienia wpływającego na popyt wyniesie 0,5 pkt. proc., wobec 0,7 pkt. proc. w 2013 r., a zatem nastąpi jej obniżenie, pomimo że oczekiwane uwarunkowania cykliczne są wyraźnie lepsze" - dodano.
W dokumencie zaznaczono, że symulacje przeprowadzone przez NBP wskazują, iż zawarte w projekcie "Ustawy" zmiany fiskalne, ograniczające wzrost wydatków oraz zwiększające dochody SFP przyczynią się do obniżenia w latach 2014-2015 spożycia indywidualnego i zbiorowego oraz nakładów brutto na środki trwałe.
"W konsekwencji dynamika PKB obniży się z tego tytułu średnio o ok. 0,2 pkt. proc., w porównaniu do scenariusza braku zmian w polityce fiskalnej" - napisano w dokumencie.
Kategorią, na którą najsilniej wpłyną zmiany hamujące wzrost wydatków SFP będą - zdaniem NBP - nakłady brutto na środki trwałe.
"Ograniczenia w finansowaniu wydatków infrastrukturalnych przez podsektor centralny oraz jednostki samorządu terytorialnego, choć mniejsze niż w latach ubiegłych, przełożą się na dalsze obniżenie inwestycji publicznych w relacji do PKB w 2014 r. Działania prowadzące do redukcji deficytu SFP będą także oddziaływać na inwestycje przedsiębiorstw i inwestycje mieszkaniowe poprzez kanał zagregowanego popytu i dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych" - napisano.
NBP zaznacza, że zapowiedziane w projekcie "Ustawy" zamrożenie płac w sferze budżetowej oraz ograniczenie pozostałych wydatków bieżących budżetu państwa bezpośrednio przełożą się na wielkość spożycia zbiorowego.
"Poprzez obniżenie dochodów z pracy, pośrednio wpłyną one także na spożycie indywidualne. W kierunku spadku dochodów oddziaływać będzie również wzrost efektywnej stawki podatku PIT, będący skutkiem m.in. wydłużenia okresu obowiązywania zamrożonych progów podatkowych" - napisano.
W opinii RPP zapisano, że zmiany w części kapitałowej systemu emerytalnego, choć prowadzą do istotnej redukcji długu i deficytu SFP, w ograniczonym stopniu wpływają na poziom inflacji i PKB w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej.
"Nie zmieniają one bowiem bezpośrednio sumy oszczędności w gospodarce, prowadząc do ich przesunięcia pomiędzy sektorem finansów publicznych a sektorem gospodarstw domowych, zatem wpływ tych zmian na dynamikę popytu krajowego w perspektywie najbliższych dwóch lat jest relatywnie niewielki" - napisano w dokumencie.
POTENCJAŁ PRODUKCYJNY
W ocenie NBP, wpływ działań fiskalnych podejmowanych w 2014 roku na potencjał produkcyjny polskiej gospodarki będzie bliski neutralnemu.
"Z jednej strony niższe nakłady inwestycyjne przełożą się - z pewnym opóźnieniem - na mniejszy zasób kapitału. Pozytywnie na potencjał będzie natomiast wpływać rosnąca, wraz z wydłużeniem wieku emerytalnego, stopa aktywności zawodowej" - napisano.
"Wpływ zmian w systemie emerytalnym na poziom oszczędności w dłuższej perspektywie będzie zależał od tego, czy wynikająca z tych zmian poprawa sytuacji finansów publicznych będzie miała charakter trwały. Gdyby poprawa ta okazała się przejściowa, oznaczałoby to obniżenie stopy oszczędności krajowych, negatywnie wpływające na wzrost produktu potencjalnego" - dodano.
ZMIANY W OFE A POTRZEBY POŻYCZKOWE
NBP zaznacza, że zmiany w systemie emerytalnym przyczynią się do obniżenia bieżących potrzeb pożyczkowych.
"Potrzeby pożyczkowe w ujęciu netto będą niższe, ponieważ luka finansowa w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ulegnie zmniejszeniu w efekcie rezygnacji części ubezpieczonych z otwartych funduszy emerytalnych oraz przekazywania do FUS aktywów osób w wieku bliskim emerytalnego (tzw. suwak bezpieczeństwa)" - napisano.
"Ponadto, zmniejszeniu ulegną dodatkowo potrzeby pożyczkowe brutto w 2014 r. oraz kolejnych latach, ponieważ umorzenie obligacji znajdujących się w portfelach OFE będzie oznaczało mniejszą kwotę obligacji przypadających do wykupu" - dodano.
W opinii zaznaczono, że w średniej i długiej perspektywie wpływ zmian w systemie emerytalnym na finansowanie potrzeb pożyczkowych zależeć będzie przede wszystkim od sposobu wykorzystania obszaru swobody kształtowania polityki fiskalnej powstałego w efekcie ograniczenia kapitałowego filara emerytalnego.
"Jeśli zostanie to wykorzystane do zwiększenia wydatków publicznych lub sfinansowania obniżek podatków, poprawa salda finansów publicznych będzie przejściowa. W warunkach wyłączenia OFE z rynku skarbowych papierów wartościowych, będzie to skutkowało większym uzależnieniem finansowania potrzeb pożyczkowych od inwestorów zagranicznych, z czym wiąże się ryzyko większej zmienności na tym rynku" - napisano.
"Ponadto, w takim scenariuszu istnieje ryzyko powrotu relacji państwowego długu publicznego do PKB do poziomów bliskich progów ostrożnościowych, przy czym w przyszłości nie będzie już możliwości przejęcia z OFE skarbowych papierów wartościowych w celu oddalenia tego ryzyka" - dodano.
NBP zaznacza, że drugą możliwością wykorzystania powstałego pola manewru jest obniżenie deficytu budżetowego, utrzymanie go na niskim poziomie, przy pomocy stabilizującej reguły wydatkowej.
"Wówczas dług publiczny uległby obniżeniu do poziomu ok. 40 proc. PKB, zaś finansowanie potrzeb pożyczkowych odbywałoby się w bezpiecznych warunkach. Taki poziom zadłużenia publicznego byłby w stanie w znacznym stopniu sfinansować inne niż OFE podmioty krajowe, a ryzyko nagłego odpływu inwestorów zagranicznych z kraju o zdrowych fundamentach fiskalnych byłoby niewielkie" - napisano.(PAP)
jba/ osz/