Lepsze dane już nie wspierają dolara

Czwartek przyniósł całą serię publikacji makro z USA, które przewyższyły prognozy: cotygodniowe bezrobocie wyniosło 298 tys. (oczekiwano 300 tys.), wstępny odczyt przemysłowego PMI za sierpień wskazał aż na 58 pkt. wobec 55,8 pkt. przed miesiącem (szacunki mówiły o 55,7 pkt.), sprzedaż domów na rynku wtórnym wzrosła o 2,4 proc. m/m do 5,15 mln, indeks wskaźników wyprzedzających w gospodarce wzrósł w lipcu o 0,9 proc. m/m, a regionalny barometr gospodarczy z Filadelfii, czyli Philly FED Index poszybował do 28 pkt.

Lepsze dane już nie wspierają dolara
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

Mimo tego rynek podszedł do tych danych z pewną rezerwą, co doprowadziło do osłabienia się dolara. Na razie korekta zwyżek amerykańskiej waluty po jej umocnieniu po wczorajszej publikacji zapisków z posiedzenia FED, które rynek odebrał jako zapowiedź zmiany retoryki ze strony Rezerwy na posiedzeniu 16-17 września. Niemniej taka reakcja rynku to sygnał, że dolarowe byki stawiają teraz na „jastrzębie” słowa ze strony Janet Yellen na jutrzejszym wystąpieniu w Jackson Hole o godz. 16:00. Jeżeli „oczekiwania” nie zostaną spełnione, to pojawi się pretekst do większej korekty.

Na wykresie BOSSA USD widać, że po południu powróciliśmy poniżej naruszonego wczoraj poziomu 69,51 pkt. To pierwszy sygnał słabości rynku, który jednak musi zostać potwierdzony. Niemniej to pokazuje, że rejon szczytów ze stycznia (tj. 69,51 pkt.) nadal ma znaczenie.

Na ujęciu EUR/USD widać wciąż, że jesteśmy poniżej 1,3294, czyli poziomów dawnych dołków z listopada ub.r., które zostały wczoraj złamane. Dopóki nie powrócimy powyżej, dopóty obowiązywać będzie nadal struktura spadkowa. Najbliższym wsparciem jest ostatnie minimum na 1,3241. Jeżeli nie zostanie złamane, to być może rynek spróbuje skutecznie zaatakować 1,3294.

Marek Rogalski
Główny analityk walutowy DM BOŚ

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)