Lepsze perspektywy gliwickiego Opla po decyzji GM 

Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak uważa, że perspektywy gliwickiej fabryki Opla są "znacznie lepsze" po decyzji amerykańskiego koncernu General Motors o odstąpieniu od sprzedaży 55 procent udziałów w niemieckim Oplu kanadyjsko-rosyjskiemu konsorcjum.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

- Wydaje się, że w tym kontekście szanse i perspektywy dla General Motors w Gliwicach są znacznie lepsze, bo niewątpliwie Amerykanie mają podejście bardzo pragmatyczne i doceniają efektywność i sprawność funkcjonowania firmy - powiedział Pawlak w środę dziennikarzom.

Amerykański koncern samochodowy General Motors Co. ogłosił w środę, że nie będzie sprzedawać niemieckiego Opla kanadyjsko-rosyjskiemu konsorcjum. Decyzję umotywował korzystną zmianą sytuacji na rynku oraz strategicznym znaczeniem marki dla koncernu. General Motors chce jednak zrestrukturyzować Opla; plan restrukturyzacji ma być wkrótce przedstawiony rządom Niemiec i innych krajów.

Decyzja dyrekcji GM nastąpiła po trwających prawie rok trudnych negocjacjach z kanadyjsko-rosyjskim konsorcjum, w którym główną rolę odgrywa kanadyjski producent części samochodowych Magna International. Jego partnerem jest rosyjski Sbierbank. GM zamierzał sprzedać konsorcjum 55 udziałów w Oplu.

- Rada nadzorcza General Motors podziękowała konsorcjum Magna-Sbierbank za aktywną współpracę w tych trudnych czasach i zdecydowała, że dalej General Motors będzie prowadził zakłady bezpośrednio - skomentował Pawlak. Zaznaczył, że już parę miesięcy temu wskazywał, że to decyzje General Motors będą kluczowe dla przyszłości gliwickich zakładów.

Zmiany własnościowej obawiali się związkowcy z gliwickiej fabryki, którzy w październiku poprosili resort gospodarki o interwencję w sprawie przyszłości zakładu. W środę z "umiarkowanym optymizmem" przyjęli decyzję General Motors o rezygnacji ze sprzedaży europejskiego Opla kanadyjsko-rosyjskiemu konsorcjum. Działacze Solidarności uważają, że obawy o przyszłość fabryki są dziś mniejsze, ale wciąż pozostają.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy