Liczysz na zyski z lokat? Nie w PKO BP
PKO BP chwali się zyskami. W drugim kwartale największy polski bank zarobił ponad 855 mln zł netto. Na czym zarobił? Na przykład na odsetkach od kredytów. Sprawdziliśmy czy bank swoim zyskiem jest gotowy podzielić się z klientami, na przykład w postaci korzystnego oprocentowania lokat czy kont oszczędnościowych.
PKO BP chwali się zyskami. W drugim kwartale największy polski bank zarobił ponad 855 mln zł netto. Na czym zarobił? Przede wszystkim na odsetkach od kredytów. Sprawdziliśmy, czy bank swoim zyskiem jest gotowy podzielić się z klientami, na przykład w postaci korzystnego oprocentowania lokat czy kont oszczędnościowych.
Konto "oszczędnościowe" klasycznie
Przy zdeponowaniu w banku kwoty do 10 tys. zł, klasyczne "Konto Oszczędnościowe" jest oprocentowane na 1 proc. w skali roku, co po odprowadzeniu podatku daje 0,81 proc. To jest podstawowa oferta oszczędnościowa największego polskiego banku. W ogólnym zestawieniu rachunków oszczędnościowych znajduje się na szarym końcu stawki.
Dla formalności trzeba zaznaczyć, że rachunek ten posiada progi: im więcej wpłacimy, tym więcej zarobimy. Przy inwestycji powyżej 200 tys. zł, oprocentowanie urośnie do 1,7 proc. Pod warunkiem, że ktoś zdecyduje się na trzymanie 200 tys. zł na tak niskim procencie.
Piętro wyżej jest… plus
Jest jeszcze " Konto Oszczędnościowe Plus", które ma ciut wyższe oprocentowanie. Widełki w tym przypadku to od 1,5 do 1,85 proc. Trzeba jednak zaznaczyć, że do końca września obowiązuje promocja. Otwierając ten rachunek teraz, przez trzy miesiące klient dostanie 3 proc. Oczywiście są haczyki, po pierwsze tylko do kwoty w wysokości 10 tys. zł, po drugie tylko pod warunkiem, że w każdym z tych promocyjnych miesięcy klient wyda 300 zł za pomocą karty wydanej do konta osobistego.
Bank lokaty ukrywa zamiast się nimi chwalić
Ktoś mógłby pomyśleć, że może bank chce w ten sposób zachęcić do korzystania z lokat, które mu się bardziej opłacają. Zazwyczaj Polacy trzymają na nich pieniądze dłużej niż na kontach. Jeśli tak jest, to - szczerze mówiąc - bank nie ma do czego zachęcać.
Ile zarobimy lokując 10 tys. zł?
W PKO BP w przedziale lokat 3-miesięcznych najlepszy depozyt daje 1,6 proc. i to dla tzw. nowych środków. Najlepsza "Lokata 6-miesięczna odnawialna" daje 2,5 proc.
Jeśli masz więcej pieniędzy…
Przy wyższych kwotach, od 50 tys. zł, można dostać na lokacie nawet 2,7 proc. Jest jeszcze "Lokata 6-miesięczna internetowa", na której po zdeponowaniu 100 tys. zł, otrzymamy 3 proc. odsetek. Jednak jej podstawowy procent, dla kwot do 20 tys., to tylko 2,2 proc.
Podobnie kształtuje się zresztą oferta na roczne depozyty, bank daje góra 2,15 proc. i to przy założeniu, że wpłacimy nowe środki. Przy dwuletnim okresie oszczędzania najlepsza oferta, dla 10 tys. zł, to 3 proc. Ale i tak tylko dla nowych środków.
Oprócz lokat, które bank promuje w reklamach są jeszcze tzw. lokaty standardowe. Z zasady oprocentowanie takich lokat jest niskie, jednak PKO BP bije na głowę konkurencję oferując lokatę oprocentowaną na 0,10 czy 0,05 proc.! Nie ma więc co się dziwić, że PKO BP się nimi nawet szczególnie nie chwali, tylko ukrywa po tabelach oprocentowania.