Lidl Express będzie konkurentem dla Żabki? Na razie sieć testuje nowy format sklepu
Małe sklepy Lidl Express mają łączyć w sobie najlepsze cechy popularnego dyskontu z możliwością odbioru produktów zamówionych online.
Na razie takie zakupy mogą robić Niemcy. Nowy koncept jest testowany w berlińskiej dzielnicy Schöneberg. Sklepowe półki zaopatrzone są przede wszystkim w żywność i artykuły codziennego użytku - podają Wiadomości Handlowe.
Priorytetem w nowych sklepach Lidla ma być szybkość obsługi. W tym celu, sieć przygotowała specjalnie wydzieloną strefę, gdzie można sprawnie odebrać zakupy zamówione przez internet. To jednak nie jedyna zmiana. Lidl Express to także okrojona, ale lepiej dostosowana do klientów oferta. Konsumenci znajdą tam przede wszystkim tzw. produkty convenience.
Najnowszy pomysł Lidla to próba zwrócenia się w kierunku nowych klientów. Zmiana grupy docelowej to jednak nie jedyny cel niemieckiego dyskontera. Sięgnięcie po inny format może przeobrazić sieć na najbliższych 20 - 30 lat - sugerują analitycy firmy Planet Retail. Wygląda na to, że Grupa Schwarz chce zaistnieć w kanale online. Niedawno, swój sklep internetowy otworzyła konkurencyjna marka Kaufland.
Lidl Express może się okazać strzałem w dziesiątkę. Jeśli sprawdzi się w Niemczech, może rozwinąć się w całej Europie. Do tej pory, sieć utworzyła tam ponad 10 tys. dyskontów. Opcja uruchomienia mniejszych sklepów pod szyldem Lidla oznaczałaby poszerzenie udziałów w rynku. Nie wykluczone, że taki format sprawdzi się również w Stanach Zjednoczonych. Pierwsze sklepy mają zostać otwarte w 2017 lub 2018 roku. Od kilku tygodni trwa rekrutacja pierwszych pracowników w amerykańskich placówkach.