Litewski premier chce wspólnie z Polską rozmawiać o ropociągu
Litwa i Polska mogłyby wspólnie podnosić kwestię wznowienia dostaw ropociągiem Przyjaźń - powiedział we wtorek premier Andrius Kubilius w wywiadzie dla Litewskiego Radia.
09.11.2010 | aktual.: 09.11.2010 15:06
- Osobiście jeszcze wiosną poruszyłem tę kwestię w rozmowie z premierem Rosji Władimirem Putinem. Pytałem, dlaczego nie jest wznawiana dostawa ropy ropociągiem Przyjaźń? Możemy wspólnie to robić (podnosić tę kwestię - PAP) z rządem Polski - powiedział premier komentując zarzuty strony polskiej, iż Litwa dyskryminuje polską inwestycję naftową w Możejkach.
W ostatnim wydaniu tygodnika "Veidas" przedstawiciel litewskiego rządu, nazwiska którego nie ujawniono, stwierdził, że Polska nic nie robi w celu zwiększenia rentowności rafinerii w Możejkach, jedynie straszy, że sprzeda przedsiębiorstwo Rosji.
Tygodnik przypomina, że "Polska nie wspierała Litwy, gdy ta przed dwoma laty, w związku z ropociągiem Przyjaźń, blokowała negocjacje Unii Europejskiej z Rosją". - Gdy do Polski przyjechał minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, minister Radosław Sikorski o wznowieniu dostaw ropy do Możejek nawet nie wspomniał. Gdy w ubiegłym tygodniu wicepremier Polski Waldemar Pawlak rozmawiał w Moskwie w sprawie dostaw gazu, o ropociągu Przyjaźń również nie wspomniał ani słowem - wymienia "Veidas".
W ubiegłym tygodniu minister energetyki Litwy Arvydas Sekmokas oznajmił, że w sprawie wznowienia pracy ropociągu Przyjaźń, "Polska i Litwa mogłyby wspólnie wystosować apel do krajów trzecich i do Komisji Europejskiej".
W 2006 roku Rosja przerwała dostawy ropy za pośrednictwem ropociągu Przyjaźń. Oficjalnym powodem przerwania był remont rury. Obserwatorzy twierdzą natomiast, że w ten sposób Rosja zemściła się za to, że rafineria w Możejkach została sprzedana polskiemu przedsiębiorstwu PKN Orlem, a nie firmie rosyjskiej.
Aleksandra Akińczo