"Łup porzucili na drodze". Gang nastolatków okradał kioski
Funkcjonariusze zatrzymali czterech nastolatków podejrzanych o włamywania do kiosków. Usłyszeli 20 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem na terenie całej Warszawy, a głównie Bielan i Żoliborza. Gang młodych przestępców naraził właścicieli na straty sięgające ponad 100 tys. zł.
11.09.2023 09:48
Pierwsze zgłoszenie dotyczące włamania do kiosku przy ul. Kasprowicza na Bielanach funkcjonariusze otrzymali pod koniec lipca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Policjanci ustalili, że sprawców było kilku. Łupem włamywaczy padły głównie wyroby tytoniowe. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że młodzi ludzie pod wskazany adres przyjechali samochodem świadczącym usługi przewozu osób przez aplikację - poinformowała w poniedziałek podinsp. Elwira Kozłowska z bielańskiej komendy policji.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania włamywaczy. - Kilkanaście dni temu, w nocy, kryminalni zauważyli młodych mężczyzn kręcących się w pobliżu kiosku przy ulicy Kasprowicza. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali. Sprawcy zaczęli uciekać, a swój łup porzucili po drodze. Po krótkim pościgu w rękach funkcjonariuszy znalazł się 17-latek i 14-latek. Obaj zostali umieszczeni w Policyjnej Izbie Dziecka - wyjaśnia Kozłowska.
20 zarzutów dla nastolatków. Sąd zdecyduje
Sprawa trafiła w ręce policjantów z Wydziału do spraw Profilaktyki Społecznej, Nieletnich i Patologii, którzy ustalili i zatrzymali trzeciego ze sprawców.
- Kilka dni później miało miejsce zatrzymanie na gorącym uczynku czwartego nieletniego sprawcy. 13-latek znajdował się w środku kiosku, gdy zatrzymali go bielańscy kryminalni. Nieletni miał przy sobie kominiarkę, torbę podróżną i narzędzia służące do dokonywania włamań. Okazało się również, że nieletni był poszukiwany przez praski Sąd Rodzinny, w celu doprowadzenia go do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego - wyjaśniła Kozłowska.
Nastolatkowie zostali przesłuchani. - Usłyszeli 20 zarzutów, w różnej konfiguracji, za kradzież z włamaniem na terenie całej Warszawy, głównie Bielanach i Żoliborzu. Narazili różnych właścicieli na straty sięgające ponad 100 tys. złotych. O losie czterech kolegów zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich - powiedziała Kozłowska.