Trwa ładowanie...

Majowe przymrozki zaszkodzą sadownikom. Wzrosną ceny

W zeszłym roku w maju padały rekordy ciepła. W tym roku pierwszy tydzień maja przyniósł przymrozki. Plantatorzy owoców już liczą straty. Plony mogą być znacznie niższe niż w ubiegłym roku.

Majowe przymrozki zaszkodzą sadownikom. Wzrosną cenyŹródło: East News, fot: SEBASTIAN CZOPIK
d4cka38
d4cka38

W nocy z 5 na 6 maja temperatura spadła do nawet -3 stopni. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie dla 5 województw.

Majowe przymrozki to kolejna fala niskich temperatur, jaka przeszła przez Polskę tej wiosny. Wcześniej do - 5 a miejscami nawet do - 8 stopni temperatura spadła w połowie kwietnia.

W porównaniu do zeszłego roku, kiedy w kwietniu i w maju panowały rekordowe upały, tegoroczna wiosna jest bardzo zimna.

Zobacz także: Drożyzna w sklepach

Średnia temperatura wiosną 2018 i 2019 roku. WP.PL
Średnia temperatura wiosną 2018 i 2019 roku. Źródło: WP.PL, fot: Witold Ziomek

Średnia temperatura w maju wynosiła ponad 17 stopni, a w niektóre dni przekraczała nawet 30 stopni.

d4cka38

Ciepła wiosna spowodowała kryzys na rynku jabłek. Owoców było tak dużo, że rolnicy sprzedawali je poniżej kosztów produkcji. Dotąd zeszłoroczne jabłka kosztują w hurcie, w zależności od odmiany, 80 gr - 1,25 zł za kilogram. To dwu, a nawet trzykrotnie mniej niż w zeszłym roku.

Po tegorocznych mrozach sytuacja może się jednak odwrócić.

Mróz w sadach

Przymrozki najbardziej zaszkodziły drzewom owocowym. Ucierpiały jabłonie, śliwy i czereśnie. Straty w skali kraju na razie trudno oszacować, bo nie wszystkie regiony ucierpiały tak samo.

- Mróz nie jest sprawiedliwy - mówi Maciej Kmera z giełdy Bronisze. - Są regiony, w których sady ucierpiały bardzo mocno, a są i takie, w których przymrozków nie było w ogóle. Pierwsze jabłka powinny się pojawić na rynku pod koniec czerwca, wtedy będziemy mogli szacować wpływ pogody na ceny.

d4cka38

Straty szacują natomiast sami rolnicy. Przymrozki zaatakowały m.in. okolice jabłkowego zagłębia w Grójcu. Straty, jak piszą na forach rolnicy, sięgają miejscami nawet 75 proc.

Podobnie jest w innych regionach.

"Okolice Góry kalwarii. Idared 60-80 proc. strat. Jonagoldowate 40-70 proc." - pisze na internetowym forum sadownik.

"Okolice Brodnica/Rypin najniższa temperatura -7 o 4 rano, przez większość nocy -5. W czereśniach pozamiatane" - pisze kolejny.

d4cka38

"Najbardziej dostały morele oraz czereśnia burlat, Wanda 90 proc. kordia 60 proc., sumit 50 proc. Świętokrzyskie" - donosi kolejny sadownik. "To nie były przymrozki, tylko prawie całonocny MRÓZ. Dziś pożegnałem się z większością czereśni. Życzę udanego sezonu tym, którym nie wymarzły" - dodaje.

Susza

Przymrozki to niejedyny problem sadowników. Tegoroczny kwiecień był wyjątkowo suchy. Jeśli w maju nie będzie intensywnych, długotrwałych opadów, ceny żywności mogą wzrosnąć.

Efekty suszy już widać na polach rzepaku, żyta i jęczmienia. Narzekają też sadownicy, w tym plantatorzy truskawek.

d4cka38

- Truskawka jest w tym roku znacznie słabsza, bo osłabiła ją zeszłoroczna susza - mówi pan Andrzej, plantator z woj. Świętokrzyskiego. - Mróz im raczej nie zaszkodził, bo na większości plantacji zabezpiecza się je agrowłókniną już na jesieni tak, żeby zebrać, jak najwcześniej. Ale systemy nawadniania ma mało kto.

Problemem dla plantatorów może być też bardzo łagodna zima. Wysokie temperatury w grudniu i styczniu sprawiły, że część szkodników przeżyła.

- Pędrak, opuchlak, to niszczy plantacje bardzo - mówi pan Leszek, plantator z woj. Mazowieckiego. - Zawiązki są ładne, kwiatów jest sporo, ale krzaki są małe. Jeśli pogoda się nie poprawi, nie zacznie padać, to zbiory będą mizerne.

d4cka38

Tegoroczne truskawki można już kupić w sklepach. Są to jednak owoce uprawiane pod folią. W hurcie kosztują dziś około 20 złotych za kilogram.

Dostępne są też truskawki importowane, z Hiszpanii i Cypru - po ok. 8 złotych za kilogram. Można już kupić także truskawki z Węgier, łudząco podobne do polskich. Koszt, podobnie do owoców krajowych, ok. 20 złotych za kilogram.

- W poniedziałek na giełdzie pojawiły się też szklarniowe maliny - mówi Maciej Kmera. - Cena, na razie, zaporowa - 90 złotych za kilogram. W ciągu najbliższych dwóch tygodni takich malin pojawi się na pewno więcej, dlatego cena powinna się ustabilizować na poziomie 20 - 30 złotych za kilogram. Na szczęście uprawy szklarniowe nie są tak zależne od warunków pogodowych, więc ceny nie powinny znacząco odbiegać od zeszłorocznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d4cka38
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4cka38