Mamy za dużo żywności na rynku?

Deflacja jest efektem słabej presji popytowej oraz niskiej dynamiki cen energii i żywności - oceniło Ministerstwo Finansów. Według MF na krajowym rynku może być za dużo żywności.

Mamy za dużo żywności na rynku?
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

15.01.2015 | aktual.: 15.01.2015 17:14

Główny Urząd Statystyczny poinformował, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) w grudniu ubiegłego roku spadły o 0,3 proc. w porównaniu do listopada oraz były niższe o 1 proc. niż przed rokiem. Średnio w całym 2014 r. ceny utrzymały się na poziomie z poprzedniego roku. Ostatnio - zdaniem GUS - tak niską inflację mieliśmy w 1972 r.

"Deflacja cen towarów i usług konsumpcyjnych to efekt słabej presji popytowej (co przekłada się na niską inflację bazową) oraz niskiej dynamiki cen energii i żywności. W ostatnich trzech miesiącach 2014 ceny żywności i napojów bezalkoholowych obniżyły się łącznie o 0,3 proc. Spadek cen tej kategorii w tym okresie jest zjawiskiem nietypowym i może wskazywać na wysoką nadpodaż żywności na rynku krajowym" - oceniło MF w komentarzu do danych GUS.

"Wciąż poniżej poziomu zeszłorocznego pozostają także ceny energii. W ostatnich trzech miesiącach 2014 spadek cen paliw (związany z silnymi obniżkami cen ropy naftowej na rynkach światowych) miał szczególnie duże znaczenie i przyczynił się do obniżenia wskaźnika CPI o ok. 0,46 pkt proc., w tym w samym grudniu o 0,26 pkt proc. Szacujemy, że inflacja bazowa (tj. CPI po wyłączeniu cen żywności i energii) mogła wynieść w grudniu 0,5 proc. w skali rocznej (wobec 0,4 proc. w poprzednim miesiącu)" - dodano.

Źródło artykułu:PAP
inflacjacenydeflacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (78)