Mandatów będzie coraz więcej
Ministerstwo Finansów chce, aby urzędy skarbowe częściej karały podatników. Oznacza to więcej mandatów. Skarbówka będzie nam je wlepiać za byle co - ostrzega "Puls Biznesu".
10.06.2013 | aktual.: 10.06.2013 09:16
Wiceminister finansów, szef administracji podatkowej Andrzej Parafianowicz zwrócił się do szefów urzędów i izb skarbowych, aby w większym stopniu wykorzystywali przewidziane w Kodeksie karnym skarbowym środki wobec podatników, którzy nie wypełniają obowiązków podatkowych bądź wypełniają je nienależycie.
Kodeks karny skarbowy jest po to, żeby dyscyplinować podatników - podkreślają władze skarbówki.
Andrzej Parafianowicz odpowiada w ten sposób na interpelację poselską w sprawie zbyt częstego wystawiania mandatów za wykroczenia skarbowe. Posłowie Jan Warzecha oraz Bogdan Rzońca zauważyli, że bardzo często mandaty są nakładane w drobnych wykroczeniach skarbowych, nawet w przypadku niewielkiego opóźnienia. Przedstawiciel Ministerstwa Finansów nie uznaje takiej praktyki za niesłuszną.
- Wspomniane przez posłów nieterminowe złożenie organowi podatkowemu deklaracji lub oświadczenia należy do najczęściej popełnianych wykroczeń skarbowych. Co prawda nie powoduje powstania zaległości podatkowej, ale oznacza niedopełnienie obowiązków przez podatnika. Dlatego wystawianie mandatów w takich przypadkach jest uzasadnione - uważa Parafianowicz.
W opinii Amelii Górniak, doradcy podatkowego Crido Taxaland, skarbówka najczęściej nakłada kara podatników mandatami za złożenie deklaracji podatkowej po terminie, nawet gdy opóźnienie nie jest duże. - Z reguły grzywna nie jest znaczna, wynosi 200-300 zł przy maksymalnej kwocie 3200 zł w 2013 roku.
Gazeta przypomina, że na mandat podatnik musi się zgodzić. Jeśli odmówi jego przyjęcia, sprawa kierowana jest do sądu. Nic dziwnego, że większość przyjmuje grzywnę.
Średnia wysokość kary wyniosła w 2012 roku 227 zł. Urzędy skarbowe wystawiły w tym czasie 174,9 tys. mandatów.