Marek Belka: nauczyciele nie dostaną podwyżek, bo to "gorszy sort"
- Protest nauczycieli sprowokowali rządzący, rozdając pieniądze przed wyborami – powiedział w programie TVN24 „Rozmowa Piaseckiego” prof. Marek Belka. – Niezadowolone z płac grupy zawodowe muszą walczyć o swoje. Nauczyciele są jednak w bardzo trudnej sytuacji.
- Ten strajk to wyraz rozpaczy i determinacji oraz efekt lekceważenia. Bez wahania dałbym nauczycielom podwyżki, których się domagają – dodał Belka. – Rząd nie ma moralnego prawa, by mówić, że budżet nie jest z gumy. Rozdali miliony zł. Piątka Kaczyńskiego to kompromitacja rządu. Nakręcili spiralę obietnic.
Zdaniem Piaseckiego PiS dopuściła do strajku nauczycieli, by przykryć aferę Srebrnej.
- Kaczyński mówił do swoich partyjnych kolegów, że aby utrzymać władze, trzeba „gryźć trawę” – przypomniał Belka. – Nauczyciele nie dostaną podwyżek, bo to „gorszy sort”. A gryzienie trawy to po prostu rozdawanie pieniędzy. Najlepiej rozdać emerytom.
Czytaj także: Ile naprawdę zarabia nauczyciel.
Gość Konrada Piaseckiego dodał, że to PiS rozpoczął walkę na populizmy, która swoją kulminację ma podczas kampanii do europarlamentu.
- PiS musi zrozumieć, że rządzenie to nie tylko dzielenie konfitur i dawanie szwagrowi pracy w spółce skarb u państwa – skwitował prof. Marek Belka. – Wyborcy w końcu powiedzą: stop i dadzą PiS czerwoną kartkę.
Belka był pytany także o trzynaste emerytury, które nazwał „ochłapem”.
- Wycofuję się z tych słów, wiem że dla wielu emerytów te pieniądze to duża pomoc – przyznał były premier. – Swoją trzynastkę przeznaczę na fundusz edukacyjny dwóch wnuków.
Czytaj także: Trzynastą emeryturę można stracić.
Kandydat do europarlamentu dodał, że podczas kampanii spotyka się z seniorami, który „mówią, że woleliby, by pieniądze z trzynastki były przeznaczone na zmianę indeksacji tak, by wypłaty takich premii były możliwe co rok”.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl