Szukanie miłości przez internet. Eksperci podliczyli koszty
Eksperci ostrzegają przed kosztami związanymi z aplikacjami randkowymi. Choć obiecują łatwe znalezienie miłości, mogą prowadzić do uzależnienia od płatnych funkcji. Użytkownicy powinni także uważać na oszustów i dbać o bezpieczeństwo danych.
Aplikacje randkowe, choć często darmowe, mogą generować znaczne koszty dla użytkowników. Eksperci z firmy Intrum zwracają uwagę na uzależnienie od płatnych funkcji, takich jak subskrypcje premium czy dodatkowe opcje zwiększające widoczność. Korzystanie z nich może kosztować od 35 do 250 zł miesięcznie.
Według badań z 2024 r., z aplikacji randkowych korzystało ok. 4 proc. światowej populacji, co przekłada się na 349 mln użytkowników. Eksperci podkreślają, że model biznesowy tych aplikacji opiera się na zachęcaniu do korzystania z płatnych opcji, co zwiększa szanse na znalezienie partnera. Największą grupą użytkowników są osoby w wieku 36-45 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Arabowie już zmienili Zakopane. Prowadzi biznes specjalnie pod nich
Do korzystania z takich serwisów przyznaje się około 1/3 mężczyzn i 1/4 kobiet, przy czym mężczyźni częściej inwestują w subskrypcje i płatne funkcje.
"Oszuści z Tindera"
Oprócz kosztów finansowych, użytkownicy powinni zwracać uwagę na bezpieczeństwo. Eksperci ostrzegają przed oszustami, którzy mogą wyłudzać pieniądze, podszywając się pod znane osoby. Przykładem jest przypadek oszusta podszywającego się pod Brada Pitta, który wyłudził 3,5 mln zł. Użytkownicy powinni unikać udostępniania wrażliwych danych i być sceptyczni wobec osób szybko deklarujących uczucia.
Eksperci podali, że według FBI straty związane z oszustwami randkowymi na świecie liczone są w miliardach dolarów rocznie. Przypomnieli głośne przypadki z ostatnich lat, np. "Oszusta z Tindera", który wyłudził miliony dolarów, podszywając się pod bogatego biznesmena, czy sprawę japońskiej kobiety oszukanej przez osobę podającą się za rosyjskiego astronautę i twierdzącego, że potrzebuje pieniędzy, aby wrócić na Ziemię i ożenić się z nią. Kobieta miała zapłacić mu ponad 4 miliony jenów (ok. 150 tys. zł.).