Marki własne dostały zadyszki. Ich udział w rynku spada
Pod markami sieci handlowych na Zachodzie sprzedaje się nawet 50 proc. żywności. W Polsce ich udział doszedł do 20 proc. i wyhamował – czytamy w poniedziałkowej „Rzeczpospolitej”.
23.04.2018 10:18
Prawie co druga ryba kupiona w sklepie, co trzeci jogurt i mrożona, co piąte płatki śniadaniowe kupowane są w Polsce pod marką własną sieci handlowej. Polska jest w połowie stawki miedzy zachodem Europy, gdzie ich udział sięga połowy rynku, a resztą świata, gdzie popularność marek własnych jest zdecydowanie mniejsza.
W Polsce marki własne osiągnęły w ubiegłym roku 19,6 proc. udziałów w ujęciu wartościowym (produkty spożywcze i chemiczne). Tyle, że po okresie intensywnego wzrostu, od trzech lat udział marek własnych delikatnie spada.
„Rzeczpospolita” przypomina, że rozkwit marek własnych jest ściśle związany z szybkim rozwojem sieci handlowych, głównie dyskontów. Początkowo były kierowane do klientów, którzy przy wyborze produktu kierują się głównie ceną, dziś wchodzą na wyższe półki.
Zobacz także
Czy zadyszka marek własnych oznacza zakończenie ich ekspansji? Eksperci uważają, że ich udział dojdzie do średniej europejskiej i osiągnie 30 proc.
Skromną klęskę na rynku marki własne poniosły m.in. w przypadku piwa, gdzie ich udział spadł już do 3,6 proc. Wszystko dlatego, ze rynek piwa oparty jest na rozpoznawalnych markach, tworzonych przez właścicieli browarów.
Zobacz także: Polski grill najtańszy w Unii Europejskiej