Mąż nie może mi darować, że zarabiam od niego lepiej
Już w co czwartej polskiej rodzinie kobiety zarabiają więcej niż mężczyźni. Jeśli nie będą umniejszały wartości pracy partnerów, ci jakoś przełkną ten „dyshonor”.
02.09.2011 | aktual.: 02.09.2011 14:54
Marek zawsze był głównym, a w niektórych okresach nawet jedynym żywicielem rodziny. Nie ukrywa, że bardzo głaskało to jego męskie „ego”. Lubił śmiać się ze swej żony Magdy, że to, co ona zarabia, wystarcza najwyżej na jej kosmetyki. Żarty skończyły się 1,5 roku temu, kiedy stracił pracę. Szybko, co prawda, znalazł następną, ale już za dwie trzecie poprzedniego wynagrodzenia. Nie umiał ukryć swej frustracji z powodu „degradacji zawodowej i finansowej” – jak to zwykł określać.
Magda zaś, bardziej niż stanem emocjonalnym męża, zaczęła przejmować się domowym budżetem. Zrozumiała, że przy dwóch skromniutkich pensjach nie uda im się spłacić dużego kredytu na dom. A jej wcale nie chciało się spotykać z komornikami. Co więcej, wykluczyła takie opcje, jak obniżenie standardu życia, rezygnacja z wczasów w Tunezji, zakup tańszego samochodu. W efekcie przyjęła od dawna proponowany jej awans do zarządu firmy, przez co zarobki kobiety z miejsca uległy podwojeniu.
- Przygnębienie Marka nadal się pogłębia. Zamiast się cieszyć, że ma tak zaradną, odważną i przebojową żonę, myśli tylko o swych urażonych samczych ambicjach. Nie może znieść, że zarabiam teraz prawie dwa razy tyle, co on. Choć wcale mu tego nie wypominam – opowiada Magda.
Słaba płeć nabiera siły
Już w co czwartym gospodarstwie domowym w Polsce kobiety zarabiają więcej niż mężczyźni. A odsetek takich rodzin systematycznie będzie rosnąć.
- Wynika to głównie z faktu, że kobiety chętniej się uczą, a więc są lepiej przygotowane do wymogów i wyzwań współczesnego rynku pracy. W roku akademickim 2008/2009 stanowiły one 68 procent studentów – mówi socjolog dr Jerzy Banasik.
Pracodawcy na całym świecie coraz bardziej doceniają potencjał intelektualny i zawodowy kobiet. Dlatego nie tylko płacą im lepiej, ale też chronią ich miejsca pracy. Gdy pod koniec zeszłego roku firma konsultingowa Accenture zapytała menedżerów o to, jak przebiegały zwolnienia, większość ankietowanych odpowiedziała, że w pierwszej kolejności ich ofiarą padali mężczyźni. We Francji wśród nowych bezrobotnych odsetek panów wynosił 71 proc., w Szwajcarii 69 proc., w Indiach aż 95 proc.
Urażona duma faceta
Niestety, jest też druga strona medalu. Kobiety, które odnoszą sukces w pracy i biznesie, nie zawsze mogą liczyć na zrozumienie ze strony mężów.
Jacek Santorski w książce „Wskazówki na dobre i na złe czasy” zawarł między innymi rady dla kobiet, których partnerzy zarabiają dużo mniej. Znany psycholog biznesu sugeruje tym paniom, by nie umniejszały wartości pracy swych mężczyzn – szczególnie przy osobach trzecich, a zwłaszcza przy matce. Krytyczna teściowa i brak szacunku – tłumaczy – to najkrótsza droga do destrukcji związku. Jednocześnie specjalista przestrzega kobiety przed źle rozumianą pokorą i umniejszaniem własnej wartości, by dopieścić „ego” partnera.
„Fałszywa skromność i wywyższanie pracy partnera, a dewaluowanie swojej, to błąd. Szanuj siebie i swoją pracę” – pisze Santorski.
Mirosław Sikorski/JK