Medalista mieszkał w glinianym obejściu
Medal dla mistrza maratonu Stephena Kiproticha. Teraz dostanie od państwa trzypokojowy dom
17.08.2012 | aktual.: 17.08.2012 11:25
Prezydent Ugandy Yoweri Museveni poinformował Kiproticha o darze państwa podczas uroczystego śniadania i wręczył mu czek wartości 80 tysięcy dolarów.
Sytuacja materialna mistrza olimpijskiego, który na co dzień jest strażnikiem w więzieniu, zmieniła się diametralnie. Dostał także podwyżkę pensji i może liczyć na poprawę warunków treningowych. W Ugandzie trwa nadal ogólnokrajowa zbiórka pieniędzy dla 23-letniego maratończyka. Zgromadzono już ponad 120 tysięcy dolarów, ale celem organizatorów jest uzyskanie kwoty pół miliona dolarów.
Na lotnisku w Kampali Kiproticha witali czołowi politycy oraz tysiące kibiców. Do niedawna anonimowy, 23-letni lekkoatleta dzięki zdobyciu pierwszego od 16 lat medalu dla Ugandy stał się narodowym bohaterem.
W 1996 roku w Atlancie brąz w biegu na 400 m wywalczył Davis Kamoga. Ze złotego krążka afrykańskie państwo cieszyło się zaś wcześniej jedynie w 1972 roku w Monachium, gdy triumfował na 400 m ppł John Akii-Bua.
(Nap)