Miliony Polaków mogą trafić na listy dłużników! A ty zapłaciłeś wszystkie rachunki?

Nowa ustawa o Biurach Informacji Gospodarczej może odmienić życie milionów Polaków. 14 czerwca zaczną obowiązywać nowe przepisy, które skutecznie mogą pozbawić nas szansy zakupów na raty, zaciągania kredytów czy kupna telefonu na abonament. To może być jedynie początek naszych problemów...

Zasady, które zaczną obowiązywać już 14 czerwca, pozwolą praktycznie każdemu wierzycielowi dopisać do BIG informację o dłużniku, o ile posiada jakikolwiek tytuł prawny na potwierdzenie długu.
- Nowa ustawa da między innymi możliwość przekazywania danych dłużników i informacji o zadłużeniu firmom windykacyjnym i funduszom sekurytyzacyjnym - mówi Urszula Okarma, prezes zarządu Rejestru Dłużników ERIF BIG S.A. - Dzięki temu dane dłużników, których sprawy były sprzedawane, nie znikną z systemu wymiany informacji, tak jak miało to miejsce do tej pory - dodaje.

Co najważniejsze, nowelizacja ustawy pozwala osobom fizycznym wpisywać na listę dłużników nierzetelnych kontrahentów. Oznacza to, że np. pracownik będzie mógł wpisać na listę swojego pracodawcę, gdy ten nie wypłacił mu należnej pensji. W ten prosty sposób poszkodowany będzie mógł ostrzec innych pracowników czy też potencjalnych kontrahentów, że dana firma jest niesolidnym partnerem. Zdaniem Tomasza Ostrowskiego, doradcy prawnego ERIFF BIG S.A., wpisanie na listę dłużników może skłonić przedsiębiorcę do uregulowania zaległych zobowiązań.

Ustawa przewiduje również możliwość wymiany informacji gospodarczych pomiędzy krajami Unii Europejskiej. Jeszcze nie wiadomo, czy polskim biurom informacji gospodarczej uda się wypracować wspólny system wymiany informacji, ale wszystko jest na dobrej drodze. Najprawdopodobniej, w przyszłości, aby sprawdzić swojego kontrahenta, będzie wystarczyło zasięgnąć informacji u jednego z trzech funkcjonujących na polskim rynku BIG-ów. Obecnie każdy BIG prowadzi swoją bazę dłużników.

Kamil Jakubczak, Wirtualna Polska