Trwa ładowanie...

Minister finansów wciąż nie zdecydował się na ZUS

Członkowie rządu wybierają ZUS. Ale pięciu z nich, w tym minister finansów, wciąż zastanawia się, jaką podjąć decyzję.

Minister finansów wciąż nie zdecydował się na ZUSŹródło: AFP, fot: Thierry Chalier
d1cvjjd
d1cvjjd

Zdecydowana większość członków gabinetu Donalda Tuska deklaruje wybór ZUS. Jednak, jak zauważa "Rzeczpospolita", interesujące jest zestawienie ministrów, którzy na razie wstrzymują się z odpowiedzią. Dlaczego? Ponieważ są to urzędnicy odpowiedzialni za liczenie pieniędzy.

Trudno tłumaczyć politykę rządu, jeśli wyłamują się z niej jego członkowie Między OFE a ZUS nie wybrał jeszcze Mateusz Szczurek, szef Ministerstwa Finansów, które przygotowywało zmiany w systemie emerytalnym. Nad decyzją zastanawiają się również minister skarbu Włodzimierz Karpiński i zarządzająca wykorzystaniem funduszy unijnych wicepremier Elżbieta Bieńkowska. Grono niezdecydowanych uzupełniają Radosław Sikorski z MSZ i Rafał Trzaskowski z MAiC.

Eksperci oceniają, że takie wahanie ministrów to problem wizerunkowy dla rządu. - Oni bez wątpienia wiedzą, że decyzja o pozostaniu w OFE jest delikatna - zauważa politolog. - Trudno tłumaczyć politykę rządu, jeśli wyłamują się z niej jego członkowie - dodaje.

Zdaniem politologa ministrowie rządu są pod presją i nawet, gdyby chcieli pozostać w OFE nie mogą tego zrobić. Taki krok propagandowo wykorzystałaby bowiem opozycja.

d1cvjjd

Na państwowym bezpieczniej?

Członkowie rządu, którzy zdecydowali się na ZUS najczęściej podkreślali bezpieczeństwo takiego rozwiązania. Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz podkreśla, że w przeszłości jego rodzina ubezpieczała się prywatnie i na skutek wojen światowych straciła zainwestowane pieniądze.

- Od tamtej pory rodzina wybiera tylko państwo, gdyż papiery państwowe są bezpieczne i wypłacalne - powiedział "Rzeczpospolitej" minister Sienkiewicz.

Warto jednak przypomnieć, że zasada ta nie dotyczy obligacji wystawionych przez II RP, które do tej pory nie zostały wykupione przez Skarb Państwa. Ich wartość szacuje się nawet na 1 mld zł. Tylko pojedynczym osobom udało się wywalczyć odszkodowanie przed sądem.

Wybór ZUS czy OFE

1 kwietnia otworzyło się tzw. okienko transferowe. Zgodnie z nowelizacją ustawy o funduszach emerytalnych z grudnia ub.r., od 1 kwietnia do 31 lipca br. ubezpieczeni będą mogli zdecydować, czy chcą, aby część ich składki emerytalnej trafiała do OFE, czy na indywidualne subkonto w ZUS.

d1cvjjd

Oznacza to, że w przypadku osoby, która zdecyduje się na odprowadzanie składki emerytalnej wyłącznie do ZUS, 12,22 proc. jej wynagrodzenia będzie zapisywane na koncie w I filarze, a 7,3 proc. na subkoncie w ZUS. Jeśli jednak zdecydujemy się na pozostanie w OFE, 12,22 proc. naszego wynagrodzenia będzie trafiało do I filara (ZUS), 4,38 proc. na subkonto w ZUS, a 2,92 proc. do OFE.

Jeśli chcemy, by część naszej składki emerytalnej trafiała również do OFE, wówczas musimy wypełnić specjalne oświadczenie i złożyć je w ZUS. Oświadczenie to można pobrać ze stron internetowych ministerstw pracy oraz finansów, a także ZUS-u i Komisji Nadzoru Finansowego, a następnie wysłać pocztą.

Opracowanie: Jan Bolanowski

d1cvjjd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1cvjjd