Minister pracy będzie decydować o wysokości minimalnej pensji
04.12.2006 03:40, aktual.: 04.12.2006 08:12
W przyszłym roku to minister pracy będzie
decydować o wysokości płacy minimalnej, dowiedziało się "Życie
Warszawy". Resort chce, by najniższe wynagrodzenie stanowiło
przynajmniej połowę średniej pensji w kraju. Dziś wynosi mniej niż
jedna trzecia.
Prace nad odpowiednią ustawą trwają już w resorcie pracy. Ma być gotowa do marca. _ Płaca minimalna będzie w rękach ministra narzędziem do kształtowania rynku pracy _ - wyjaśnia Bogdan Socha, wiceminister pracy i polityki społecznej. _ Chodzi o to, aby minister mógł ją obniżać, gdy bezrobocie niepokojąco wzrośnie lub podwyższać, gdy będzie brakowało rąk do pracy. _
Dziś płaca minimalna wynosi 899 zł brutto. To oznacza, że na rękę pracownik dostaje co miesiąc niespełna 648 złotych. Jest to ok. 30% przeciętnego wynagrodzenia. _ My chcemy, by była to przynajmniej połowa tego, ile wynosi unijna średnia _ - mówi Socha.
Zobaczmy zatem ile w tym roku i w przeliczeniu na złote wynosi pensja minimalna w niektórych krajach UE: Luksemburg - 5775 zł; Irlandia - 4968 zł; Holandia, W. Brytania, Belgia, Francja - od 4891 do 4680 zł; Grecja, Hiszpania - ok. 2,5 tys. zł. Za nami są Estonia, Słowacja, Litwa, a stawkę zamyka Łotwa z niespełna 500 złotymi najniższego uposażenia. (PAP)