Minister skarbu na budowie terminalu LNG
Postęp prac na budowie terminalu LNG w Świnoujściu, zadania pozostałe do wykonania przed jego rozruchem były tematem poniedziałkowego, roboczego spotkania ministra skarbu Andrzeja Czerwińskiego z przedstawicielami inwestora i generalnego wykonawcy inwestycji.
06.07.2015 20:50
Na terenie budowy w Świnoujściu minister rozmawiał z zarządem inwestora budowy spółki Polskie LNG, kadrą inżynierską oraz przedstawicielami głównego wykonawcy, w tym włoskiej firmy Saipem - poinformował resort skarby w przesłanym PAP komunikacie. Wizycie ministra nie towarzyszyły media.
"Terminal LNG jest jednym z moich priorytetów. Rząd, w którym zasiadam, jest zainteresowany szybkim zakończeniem tej inwestycji na satysfakcjonujących dla obu stron warunkach" - podkreślił cytowany w komunikacie Czerwiński.
W ubiegłą środę w Tarnowie Czerwiński zapowiedział, że poświęci jeszcze więcej czasu i energii sprawie dokończenia gazoportu LNG w Świnoujściu. "Najważniejsze dla mnie zadania to są te, które biorę teraz na siebie i potrafię je wykonać. Zobowiązuję się do uporządkowania sprawy w górnictwie i oddania gazoportu" - mówił wówczas.
Minister przypomniał też, że dzięki inwestycjom w infrastrukturę gazową, które zostały przeprowadzone od 2009 r., Polska już jest w dużej części uniezależniona od dostaw gazu ze Wschodu, a terminal będzie dodatkową asekuracją kraju.
Czerwiński zobowiązał inwestora i generalnego wykonawcę do składania regularnych sprawozdań z postępów prac oraz niezwłocznego przekazywania informacji o ewentualnych utrudnieniach.
"Nie można dopuścić do tego, by nieporozumienia blokowały tak ważną dla kraju inwestycję. Wymagam od was determinacji i profesjonalizmu. Będziecie rozliczani za efekty" - zapowiedział.
W opublikowanym w marcu br. raporcie na temat budowy terminalu LNG w Świnoujściu NIK zarzuciła niewłaściwą realizację zadań przez spółki Gaz-System oraz Polskie LNG i nieskuteczny nadzór ministerstw, co spowodowało m.in. przesunięcie uruchomienia inwestycji.
Resort skarbu tłumaczył wówczas, że wykonawca gazoportu wysuwa dodatkowe roszczenia finansowe i części tych roszczeń strona polska nie uznaje. Informowano wtedy, Polskie LNG jest w trakcie negocjacji z włoskim wykonawcą terminalu.
Jak powiedział PAP po poniedziałkowej wizycie ministra w Świnoujściu Maciej Mazur, dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej Polskiego LNG., budowa terminalu LNG jest "skomplikowana i czasochłonna, trwa długo". Zaznaczył, że wymaga precyzji i dbałości o detale, częstych kontroli jakości, starannego doboru materiału i urządzeń. "Instalacja w Świnoujściu została podzielona na około 650 systemów i podsystemów, które są uruchamiane w ściśle określonej kolejności" - podkreślił.
Mazur podał przykład, że na terenie terminalu znajduje się m.in. 1536 linii rurociągów, do sprawdzenia jest 5718 punktów pomiarowych. Poinformował, że obecnie na terenie inwestycji są prowadzone m.in. czynności przed odbiorem regazyfikatorów oraz trwa suszenie zbiorników LNG suchym powietrzem. Z istotnych operacji już zakończonych warto wymienić odbiór kompresora odparowanego gazu - zaznaczył.Obecnie terminal LNG, zgodnie z raportem generalnego realizatora inwestycji na koniec czerwca br., jest ukończony w 97,8 proc. Dostawy i montaż wszystkich urządzeń na terenie terminalu zostały zrealizowane w 100 proc.
Pierwotnie planowano, że budowa, o której zdecydował jeszcze rząd Jarosława Kaczyńskiego, zakończy się w połowie 2014 r., ale już w 2013 r. wiadomo było, że tak się nie stanie. Jako główną przyczynę wskazywano falę bankructw w polskim sektorze budowlanym w 2012 r.
Terminal jest jedną z największych polskich inwestycji energetycznych ostatnich lat, uznaną przez rząd polski za strategiczną dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Inwestycja umożliwi odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie. Uzyskując dostęp do globalnego rynku LNG, Polska wzmocni swoje bezpieczeństwo dywersyfikując dostawy surowca.
Początkowa zdolność regazyfikacyjna wyniesie 5 mld m sześc. rocznie i odpowiadać będzie jednej trzeciej polskiego zapotrzebowania na gaz ziemny. Trwa opracowanie studium wykonalności dla rozbudowy mocy terminalu o połowę - do 7,5 mld m sześc. Według zapewnień Polskiego LNG, do terminalu przypłynie pierwsza dostawa skroplonego gazu ziemnego jeszcze w tym roku.
W pierwszych dniach stycznia tego roku premier Ewa Kopacz na konferencji podsumowującej 100 dni jej rządu zapowiedziała, że terminal LNG w Świnoujściu ma ruszyć w lipcu.
Premier zapytana, dlaczego nie wspomniała o gazoporcie w Świnoujściu, który - jak mówił dziennikarz - ma ruszyć w połowie roku odparła: "Gazoport w lipcu".
Łączne koszty projektu budowy terminalu LNG w Świnoujściu szacowane są na niemal 3 mld zł.