Minister zawiesza komornika, który dokonał niewłaściwego zajęcia
Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin podjął decyzję o zawieszeniu w czynnościach komornika, który zajął 30 tys. zł niewłaściwej osobie i nie poczuwał się do odpowiedzialności. Jego zachowanie określił jako urągające wymiarowi sprawiedliwości.
24.01.2013 | aktual.: 24.01.2013 07:17
Pani Danuta z Sochaczewa straciła oszczędności swojego życia po tym jak komornik dokonał zajęcia jej majątku na poczet długów innej osoby o takim samym imieniu i nazwisku, bez dalszej weryfikacji. Kobieta zachorowała na raka, kiedy chciała podjąć z konta środki na leczenie dowiedziała się, że nic nie ma.
Poszkodowana chciała jak najszybciej wyjaśnić sprawę, lecz komornik nie przyznawał się do winy. Bronił się dowodząc, że wysyłał zawiadomienia – jednak trafiały one na adres właściwej dłużniczki. Po nagłośnieniu całej sprawy funkcjonariusz przyznał się do błędu, jednak twierdził, że wszystko zostało wykonane zgodnie z przepisami i on sam za nic nie będzie odpowiadał.
- To jest zasłanianie się paragrafami. To, że istnieje duch prawa czy pewne elementarne normy moralne dla tego człowieka nie odgrywają żadnej roli – skomentował minister Gowin w TVN24.
Oficjalny komunikat został wydany także przez ministerstwo sprawiedliwości: "Informujemy, że Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin podpisał postanowienie o zawieszeniu w czynnościach Pana Ryszarda M., komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie. Powodem decyzji Ministra Sprawiedliwości jest postępowanie karne prowadzone przeciwko komornikowi przez Prokuraturę Rejonową w Sochaczewie, która 22 stycznia 2013 r. przedstawiła Ryszardowi M. zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych. Ryszard M. będzie zawieszony w swoich czynnościach do czasu wyjaśnienia sprawy".
Pani Danuta nie pozostawała przez ten czas bezczynna, złożyła skargę do sądu, który nie uznał postępowania komornika za niewłaściwe. Sędzia poinformował, że poszkodowana może dochodzić swoich praw na drodze cywilnej, jednak nie miała ona, z czego pokryć kosztów adwokata.
Nawet prokuratura z Sochaczewa pozostała obojętna na problem pani Danuty. Jako argument podano, że szkoda kobiety nie przekroczyła progu przewidzianego przepisami. Innymi słowy komornik zabrał jej za mało, by wszcząć postępowanie. Dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media prokuratura zmieniła zdanie i wszczęła postępowanie. Pomimo tego nie ma w tej chwili rozstrzygnięcia, kto powinien Pani Danucie wypłacić zabrane pieniądze. Minister Gowin w TVN24 stwierdził, że - istnieje podstawa do tego, że sąd wydał nakaz zapłaty komornikowi.