'Minutes' RPP: Deflacja powinna ustąpić pod koniec tego roku

Warszawa, 23.06.2016 (ISBnews) - Podczas czerwcowego posiedzenia członkowie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) oceniali, że pod koniec bieżącego roku może nastąpić powrót do dodatniej dynamiki CPI, wynika z "minutes" tego spotkania, opublikowanych przez Narodowy Bank Polski (NBP).

23.06.2016 | aktual.: 23.06.2016 14:23

"Członkowie Rady oceniali, że choć w najbliższych kwartałach dynamika CPI pozostanie ujemna, to pod koniec bieżącego roku powinna być dodatnia, a w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej prawdopodobnie powróci w pobliże dolnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego. Wskazywano, że do wzrostu dynamiki cen - oprócz wygasania efektów wcześniejszych silnych spadków cen surowców na rynkach światowych - przyczyniać się będzie prognozowane przyspieszenie wzrostu płac oraz zwiększenie świadczeń społecznych" - czytamy w "minutes".

Niektórzy członkowie RPP podkreślali, że wyraźne przyspieszenie płac w kwietniu może być sygnałem pojawienia się pewnej presji płacowej w gospodarce. Wyrażali oni również opinię, że przyspieszenie wzrostu konsumpcji i zwiększenie jej wkładu do wzrostu PKB może przyczynić się do silniejszej reakcji cen na zmiany zachodzące w gospodarce realnej i szybszego od oczekiwań wzrostu dynamiki CPI. Inni członkowie Rady zwracali jednak uwagę, że wzrost dynamiki płac w kwietniu mógł być związany z przesunięciami premii w górnictwie, a dane za I kw. dotyczące całej gospodarki nie wskazują na wzrost presji płacowej, podał bank centralny.

Członkowie władzy monetarnej zaznaczali przy tym, że do utrzymywania się deflacji przyczyniają się przede wszystkim czynniki zewnętrzne, w tym wcześniejszy spadek cen surowców na rynkach światowych oraz niska dynamika cen w otoczeniu polskiej gospodarki. W opinii niektórych członków RPP, ograniczająco na dynamikę cen konsumpcyjnych mogą także oddziaływać zmiany strukturalne w handlu detalicznym, tj. rosnący udział sklepów dyskontowych w tym rynku. Wskazywano, że w gospodarce nie ma obecnie presji kosztowej. Zwracano uwagę, że dynamika PPI jest nadal ujemna, jednak ceny producenta po wyłączeniu dóbr związanych z energią są już wyższe niż rok temu.

"Utrzymywaniu się niskiej dynamiki PPI sprzyja nadal umiarkowany - pomimo bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy - wzrost wynagrodzeń. W opinii niektórych członków Rady czynnikiem ograniczającym dynamikę płac w gospodarce jest stosunkowo duża liczba pracowników z Ukrainy - otrzymujących prawdopodobnie relatywnie niskie wynagrodzenia - zatrudnionych na polskim rynku pracy. Niektórzy członkowie Rady zwracali jednak uwagę, że pomimo umiarkowanego tempa wzrostu płac zwiększa się ich udział w kosztach operacyjnych przedsiębiorstw" - czytamy dalej.

Większość członków Rady oceniła, że utrzymująca się deflacja nie wywiera jak dotąd

negatywnego wpływu na decyzje podmiotów gospodarczych. Niektórzy członkowie Rady

zwracali uwagę, że choć oczekiwania inflacyjne podmiotów gospodarczych kształtują się

na bardzo niskim poziomie, to gospodarstwa domowe nie dostrzegają spadku ogólnego

poziomu cen konsumpcyjnych i nie odkładają w czasie zakupów. Podkreślano także, że

spadek cen nie przyczynił się dotychczas do obniżenia rentowności przedsiębiorstw.

Niektórzy członkowie Rady wyrażali jednak opinię, że utrzymująca się deflacja może być jednym z czynników odpowiadających za spadek dynamiki inwestycji firm, podkreślił bank centralny.

"Członkowie ci ocenili, że w warunkach spadku cen rośnie niepewność dotycząca przyszłej rentowności sprzedaży, co ogranicza skłonność przedsiębiorstw do rozpoczynania projektów inwestycyjnych. Członkowie Rady uznali, że należy w dalszym ciągu obserwować wpływ deflacji na sytuację finansową i decyzje podmiotów gospodarczych, w szczególności przedsiębiorstw" - podano także w "minutes".

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)