"Miś z Krupówek" dostał mandat. Chciał zarabiać na turystach

Mężczyzna, który przebrał się za niedźwiedzia i zaczepiał turystów na zakopiańskich Krupówkach, dostał mandat od straży miejskiej - poinformował Tygodnik Podhalański. Mundurowi wytłumaczyli mu, że działalność zarobkowa wymaga zgody od burmistrza miasta.

"Miś z Krupówek" dostał mandat. Chciał zarabiać na turystach
"Miś z Krupówek" dostał mandat. Chciał zarabiać na turystach
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Patryk Kosmider
oprac. AS

03.03.2024 10:57

O Białym Misiu z Krupówek zrobiło się głośno po nagraniu Hanny Turnau. Aktorka tłumaczyła, że chciała nagrać wideo promujące jej rodzinną miejscowość. W trakcie nagrywania została jednak zaczepiona przez mężczyznę w stroju niedźwiedzia, który przypadkiem znalazł się w kadrze.

- Halo, nie ma tak! Chcecie, to sobie zapłaćcie i wtedy nie ma sprawy - usłyszała Hanna Turnau.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miliarder zdradza "wielką ściemę" w handlu częściami samochodowymi Maciej Oleksowicz Inter Cars #19

Twórczyni była incydentem lekko zniesmaczona. W swoich mediach społecznościowych skomentowała: "Kiedy chcesz nagrywać self-tape na Krupówkach lepiej weź gotówkę. Z życia wzięte". Aktora zaznaczyła jednak, że nie chodzi jej o promowanie stereotypu o chciwych góralach.

- Pod tym filmem w mediach społecznościowych rozlał się trochę hejt na Zakopane, ale nie taki był mój cel. Jestem rodowitą zakopianką i uważam, że jest tu wiele pięknych miejsc, niestety z tym problemem na Krupówkach nikt nie może sobie dać rady - tłumaczyła Hanna Turnau.

Mandat dla misia

Tygodnik Podhalański poinformował, że zachowanie mężczyzny szybko wzbudziło zainteresowanie służb miejskich. Strażnicy ukarali go mandatem i upomnieli, że działalność zarobkowa na Krupówkach jest możliwa wyłącznie po otrzymaniu zgody od burmistrza.

TP zauważył, że miejskie władze wydały do tej pory dwa takie pozwolenia. Jedno z nich ma zakopiańczyk, który przebiera się za białego misia i pobiera opłaty za zdjęcia przy Oczku Wodnym.

Górale rozczarowani feriami

Już na początku lutego przedstawiciele branży turystycznej w Zakopanem uznali, że tegoroczny sezon będą musieli uznać za nieudany. Tatrzańska Izba Gospodarcza w Zakopanem informowała, że obłożenie obiektów noclegowych sięgało 60 proc.

Jednym z powodów mogły być wysokie koszty wypoczynku w stolicy Tatr. Z danych serwisu nocowanie.pl wynika, że średnia cena noclegu w Zakopanem wynosiła 106 zł za dobę od osoby. W trakcie ferii Polacy zaczęli więc szukać alternatyw.

- Wzrosła na przykład popularność Krynicy-Zdrój, która goni Zakopane i zajmuje mocne drugie miejsce na liście najchętniej wybieranych na ferie miejscowości w naszym serwisie, za sprawą interesującej oferty, ale też cen, które kształtują się tu średnio na poziomie 98 złotych za osobę za noc - opowiadała Agnieszka Rzeszutek, ekspert Nocowanie.pl.

Taniej niż w Zakopanem było też m.in. w Wiśle, Kościelisku czy Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie średnie ceny nie przekraczały 100 złotych za osobę za noc.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)