Młodzi na rencie. Eksperci alarmują. "Mamy epidemię"
Z najnowszego raport ZUS wynika, że wiek rencistów robi się coraz niższy. Dlaczego? Okazuje się, że to kwestia kryzysu zdrowia psychicznego, który jest problemem, z którym mierzy się także młode pokolenie.
Raport "Orzeczenia lekarzy orzeczników ZUS o niezdolności do pracy wydane w 2023 roku" wskazuje, że najniższy średni wiek (43,7) osób z ustalonym stopniem całkowitej niezdolności do pracy dotyczy tych, z zaburzeniami psychicznymi - pisze "Rzeczpospolita".
Z reguły takie schorzenia jak dajmy na to choroby serca czy nowotwory zaczynają się pojawiać w późniejszym wieku. Potwierdzają to zarówno badania, jak i obserwacje. Natomiast w przypadku zaburzeń psychicznych jest często odwrotnie. Występują one już np. w okresie dojrzewania albo wczesnej młodości - informuje ekspertka w rozmowie z "RZ".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile Polacy wydają miesięcznie? Padły konkretne kwoty
Dodaje również, że najczęściej orzekaną przyczyną całkowitej niezdolności do pracy w 2023 roku były różne rodzaje schizofrenii. Szczególnie dotyka to młodych ludzi, często poniżej trzydziestego roku życia.
To właśnie zaburzenia psychiczne najczęściej prowadziły do stwierdzenia całkowitej niezdolności do pracy u osób ubiegających się po raz pierwszy o rentę socjalną (62,9 proc. orzeczeń w sprawie renty socjalnej).
Czym jest renta socjalna?
Renta socjalna to forma wsparcia przeznaczona dla osób, które w większości przypadków nigdy nie osiągnęły samodzielności życiowej.
Otrzymują ją osoby, które są całkowicie niezdolne do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które wystąpiło przed osiągnięciem pełnoletności lub w trakcie nauki w szkole, lub w szkole wyższej (w tym wypadku przed ukończeniem 25 roku życia). Renta przysługuje również, jeśli jesteśmy w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.
Katarzyna Sarnicka w rozmowie z "Rz", podkreśla również, że wiele rent, w tym rent socjalnych, jest przyznawanych z powodu niepełnosprawności umysłowej, która często występuje od urodzenia - co dodatkowo wpływa na średni wiek osób z ustalonym stopniem całkowitej niezdolności do pracy.
"Epidemia depresji"
Ekspertka podkreśla, że depresja odgrywa ważną rolę w tych statystykach.
To jest akurat choroba, która może dotknąć każdego bez względu na wiek. Chorują zarówno dzieci i młodzież, jak również osoby starsze - tłumaczy w rozmowie z gazetą.
Zaznacza, że w ostatnich latach liczba chorych na depresję rośnie."Mamy epidemię depresji" - podkreśla w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Powodów jest kilka.
Ekspertka podkreśla, że wiele osób teraz jest bardziej świadomych problemów psychicznych i nie boi się szukać pomocy u psychiatry lub psychologa. Dodatkowo, długotrwały stres, zmiany w mózgu, genetyka i nasza odporność psychiczna także mają wpływ.