Mocniejszy złoty nie pomaga importerom

Pomimo stabilnego kursu złotego na wysokich poziomach, importerzy radzą sobie coraz gorzej. W maju import do Polski spadł o ok. 33 proc., tj. aż o 9 pkt. procentowych więcej niż eksport, który skurczył się o 24 proc. r/r.

14.07.2009 | aktual.: 14.07.2009 18:33

Dane opublikowane w środę przez GUS pokazały, że inflacja zaczyna powoli hamować. W czerwcu dynamika cen konsumenckich wyniosła 3,5 proc. r/r wobec 3,6 proc. r/r przed miesiącem. Natomiast w maju czwarty miesiąc z rzędu Polska odnotowała nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących (tym razem 207 mln PLN). Czynnik ten działa stabilizująco na PKB, lecz niekoniecznie jest się z czego cieszyć - źródłem nadwyżki jest znacznie szybszy spadek importu niż eksportu, co sugeruje, że oczekiwania przedsiębiorców odnośnie krajowego popytu są bardzo pesymistyczne. Na rynku walutowym złoty zyskiwał na wartości, spadły rentowności polskich obligacji, a na GPW główne indeksy rosły o ponad 3 proc. Spośród 20 spółek tworzących WIG20 przy stosunkowo wysokich obrotach, tylko akcje KGHM notowano po niższych cenach niż w poniedziałek, ale w tym przypadku spadek wartości papierów o ponad 10 proc. wynikał z odjęcia prawa do sporej dywidendy.

Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej, stwierdził we wtorek, że polski sektor bankowy jest bardzo płynny po pierwszych dwóch tygodniach obowiązywania nowej, niższej stopy rezerwy obowiązkowej. W tygodniowych bonach banki komercyjne ulokowały ponad 41 mld PLN, co po odjęciu ok. 11 mld PLN pochodzących z operacji zasilających banku centralnego, daje ponad 30 mld PLN nadwyżki. Pieniądze są więc w sektorze, ale nie trafiają do końcowych odbiorców, ponieważ banki obawiają się o pogarszającą się jakość portfeli kredytowych.

Wyniki finansowe banku Goldman Sachs wypadły znacznie lepiej niż oczekiwali analitycy. Szacowany zysk netto w okolicach 2 mld USD byłby uznany za bardzo dobry rezultat, a ku zdziwieniu inwestorów bank zarobił w II kw. 2009 r. aż 3,4 mld USD. Chociaż władze spółki tłumaczyły tę sytuację coraz łagodniejszymi zmianami na rynkach finansowych, wiadomo, że taki wynik byłby niemożliwy bez pośredniego wsparcia państwa. Goldman Sachs jest głównym animatorem rynku obligacji rządowych i komunalnych w USA, a za sprawą olbrzymich dziur w budżetach na wszystkich poziomach administracji publicznej, na tych rynkach panuje duże poruszenie.

Łukasz Wróbel

analityk Open Finance

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)