"Może być bez grosika?" Czy klient może powiedzieć "nie"?
Podczas płatności gotówką klienci nieraz słyszą od sprzedawców pytanie: "Czy mogę być winien grosika?". Co się stanie, jeśli się na to nie zgodzimy? Okazuje się, że klient nie ma w tej sprawie za dużo do powiedzenia.
Niektórzy domagają się wydania reszty co do grosza - zwłaszcza że gdy to klientowi brakuje grosza, towar tak bezproblemowo przez kasę nie przejdzie. Jak się jednak okazuje, w tej kwestii prawo jednoznacznie stoi po stronie sprzedawcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Absolutna nieprawda". Prezes ZBP o szansach "złotówkowiczów" na unieważnienie kredytów
Zgodnie z obowiązującymi przepisami sprzedawca nie jest zobowiązany do wydawania reszty. Oznacza to, że klient powinien mieć odliczoną kwotę podczas dokonywania płatności - informuje portal superbiz.se.pl.
Jeśli więc sprzedawca pyta nas o to, czy może być winien grosz, nie pozostaje nic innego jak odpowiedzieć twierdząco - nie ma tu miejsca na negocjacje. Dla wielu osób problem z wydaniem reszty stracił jednak na znaczeniu z powodu ogromnego upowszechnienia się płatności bezgotówkowych.
Bez gotówki, bez problemu?
W Polsce płatności w formie bezgotówkowej cieszą się dużą popularnością, która cały czas rośnie. Według raportu "Płatności bezgotówkowe w polskich MŚP", 24 proc. firm handlowo-usługowych z sektora MŚP (małych i średnich przedsiębiorstw), posiadających terminal płatniczy, deklaruje, że aż 75 proc. ich transakcji jest realizowana w formie bezgotówkowej.
Z badania marki PolCard z grudnia ubiegłego roku wynika, że ponad 40 proc. Polaków płaci kartą, telefonem lub zegarkiem zawsze, gdy ma taką możliwość, a blisko 30 proc. płaci w ten sposób raz lub kilka razy w tygodniu.