Można dostać znacznie wyższą emeryturę. "To jak los na loterii"

Osoby, które przed laty nie zrezygnowały z pracy i nadal płaciły składki, mogą teraz dostać o połowę wyższą wypłatę z ZUS — informuje w piątek "Rzeczpospolita".

Emerytury przyznawane po 1 kwietnia 2022 r. będą wyższe
Emerytury przyznawane po 1 kwietnia 2022 r. będą wyższe
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Radosaw

01.04.2022 09:09

Jak czytamy, nowe wskaźniki, brane przez ZUS do obliczania świadczeń na wnioski złożone po 1 kwietnia powodują, że osoby, które dotychczas wstrzymywały się z przejściem na to świadczenie, mogą teraz sporo zyskać, rezygnując z pracy.

Według gazety, "z wyliczeń ZUS wynika, że osoba, która wiek emerytalny ukończyła dwa lata temu, nie złożyła jednak wtedy wniosku emerytalnego i przez ten czas pracowała i opłacała składki od co najmniej przeciętnego wynagrodzenia, jeśli w kwietniu wystąpi o to świadczenie, to dostanie je o połowę wyższe, niżby dostała w 2020 r.". - To tak jakby emeryci wygrali los na loterii – komentuje na łamach "Rz" Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Emerytury przyznawane po 1 kwietnia 2022 r. będą wyższe

Dziennik wyjaśnia, że "dzieje się tak za sprawą kumulacji bardzo korzystnych wskaźników".

Pierwsze to najnowsze tablice dalszego trwania życia, które wskutek pandemii przewidują o około 22 miesięcy niższy wskaźnik dalszego trwania życia w stosunku do 2020 r., przez który dzielone są środki na koncie emerytalnym. Drugi to bardzo wysokie w ostatnich latach waloryzacje składek zbieranych na koncie w ZUS, które znacząco podwyższyły kapitał, z którego liczona jest teraz emerytura. Co ważne, te osoby nie muszą się spieszyć z przejściem na emeryturę i już w kwietniu składać wniosku do ZUS, by dostać podwyższone świadczenie - informuje.

Gazeta zaznacza, że "powinny to jednak zrobić do końca marca przyszłego roku". "Należy się spodziewać, że najgorszy okres mamy już za sobą i w przyszłym roku wskaźnik dalszego trwania życia emerytów znacznie odbije w drugą stronę" – dodaje dr Tomasz Lasocki z Katedry Ubezpieczeń na Uniwersytecie Warszawskim.

Źródło artykułu:PAP
emeryturyseniorzypieniądze
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (123)