Można trafić za kratki za mówienie o kryzysie gospodarczym
Na Białorusi, za rozpowszechnianie informacji o kryzysie ekonomicznym można trafić do aresztu. Według białoruskich mediów, organy bezpieczeństwa będą wyłapywać tych, którzy na terenie banków straszą klientów ekonomicznym krachem.
05.12.2008 | aktual.: 05.12.2008 10:18
Od kilku tygodni Białorusini, zaniepokojeni osłabieniem kursu rubla, masowo wykupują dolary. Jak informuje niezależny portal Karta-97 - to urzędnicy Banku Centralnego uznali, że milicja powinna zająć się osobami, które sieją panikę na terenie instytucji finansowych. Chodzi o ludzi, którzy ustawiają się w kolejce do kasy i zaczynają straszyć klientów ekonomicznym krachem.
Według „Komsomolskiej Prawdy" - takim osobom grozi odpowiedzialność karna za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o towarach i usługach. Przyłapanemu na takiej dezinformacji grozi kara grzywny albo przymusowe prace publiczne. Można też trafić na trzy miesiące do aresztu.
Szef wydziału informacji Banku Centralnego, Anatolij Drozdow twierdzi, że milicja zajmie się każdym, kto na terenie banku rozpowszechnia informacje o krachu ekonomicznym . - Niech funkcjonariusze wyjaśnią czy robił to celowo czy też była to zwyczajna rozmowa klienta z klientem - cytuje Drozdowa portal Karta-97. (meg)
M.Jastrzębski