MPiPS: składki od umów o dzieło mają chronić pracujących

Oskładkowanie umów o dzieło zapewni z jednej strony ochronę ubezpieczeniową
pracujących, z drugiej pozwoli ZUS-owi kontrolować, czy pracodawcy, stosując umowy o dzieło, nie
uciekają przed etatem

MPiPS: składki od umów o dzieło mają chronić pracujących
Źródło zdjęć: © PAP/Rafał Guz

04.02.2014 | aktual.: 04.02.2014 16:10

- wyjaśnił w rozmowie z PAP wiceminister pracy Marek Bucior.

MPiPS pracuje nad zmianami w oskładkowaniu umów cywilnoprawnych. Gotowy jest już projekt ustawy o oskładkowaniu tzw. zbiegu umów zleceń do kwoty minimalnego wynagrodzenia, w fazie koncepcji jest natomiast oskładkowanie umów o dzieło - miałaby być od nich odprowadzana składka emerytalna, w sytuacji, gdy jest to jedyne źródło dochodu. Składka emerytalna wynosi obecnie 19,52 proc. podstawy wymiaru.

Do końca tygodnia koncepcja MPiPS ma zostać rozesłana członkom Komisji Trójstronnej na piśmie, z prośbą o ustosunkowanie się do niej.

"Przede wszystkim nie mówimy jeszcze o żadnej propozycji, rozmawiamy o pewnym toku myślenia" - podkreślił Bucior.

"Zdajemy sobie sprawę, że świat się tak zmienił, że każdy ucieka z opłacaniem składek na ubezpieczenie społeczne, co akurat nie jest właściwe, bo stawia osoby potencjalnie ubezpieczone w bardzo złej sytuacji. Bo te osoby albo nie są ubezpieczone, albo są ubezpieczone na bardzo niskie kwoty, a co za tym idzie, ich świadczenia w przyszłości też będą bardzo niskie" - powiedział Bucior.

"Rozumiemy również, że takie +ucieczki+ idą w kierunku umów o dzieło, a przy tym mamy wrażenie, że te umowy są tylko z nazwy umowami o dzieło, a faktycznie to jest świadczenie pracy na etacie, tudzież na umowie zlecenie" - zaznaczył wiceminister.

"I w związku z tym uważamy, że powinniśmy od tych faktycznych umów o dzieło pobierać składkę na ubezpieczenie emerytalne" - podkreślił.

Przypomniał, że składkę na ubezpieczenie emerytalne można opłacić "kwotowo, w danym dniu przy odbiorze dzieła". Pozwoli to - zdaniem Buciora - by ZUS miał zarejestrowane umowy o dzieło i mógł przy okazji również przeprowadzać ich kontrole. "Wtedy będzie się okazywało, czy faktycznie mieliśmy do czynienia z umową o dzieło, czy też np. ze zwykłym stosunkiem pracy" - powiedział Bucior.

W poniedziałek koncepcja została przedstawiona na posiedzeniu Zespołu ds. ubezpieczeń społecznych Komisji Trójstronnej, o czym napisała wtorkowa "Rzeczpospolita". W posiedzeniu uczestniczyli jedynie przedstawiciele rządu i pracodawców. Związki zawodowe konsekwentnie od czerwca odmawiają udziału w pracach KT. Zespół ustalił jednak, że "ze względu na istotę problemu i nieobecność strony związkowej", materiały dot. oskładkowania zostaną przesłane, do wszystkich stron KT z prośbą o opinię.

"Chcemy przelać nasze przemyślenia na papier. Pierwsze zręby już mamy i pewnie do końca tygodnia roześlemy członkom KT" - powiedział Bucior. "Mamy nadzieję, że na kolejne posiedzenie zespołu przyjdą wszystkie strony KT. Jeśli nie, to mamy nadzieję, że przekażą swoje stanowisko na piśmie" - dodał.

Zmiany w oskładkowaniu umów cywilnoprawnych zapowiedział w połowie stycznia premier, podkreślając, że "umowa zlecenie, umowa o dzieło, prawa autorskie nie może być - a w tej chwili jest ze względu na dotychczasowe przyzwyczajenia i przepisy - prostym sposobem na omijanie obowiązków, które spoczywają na wszystkich innych obywatelach".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)