MSP wznawia prywatyzację Krajowej Spółki Cukrowej

Ministerstwo Skarbu Państwa przygotowuje koncepcję prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej. Oferta zakupu akcji ma być skierowana do pracowników spółki oraz plantatorów - poinformował dziennikarzy wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik.

03.10.2013 16:35

Wiceminister zaznaczył, że jest to trzecie podejście do prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej (KSC) i prawdopodobnie ostatnie. Podkreślił, że resort przygotował propozycje, które będą jeszcze dyskutowane z zainteresowanymi organizacjami związkowymi pracowników spółki i plantatorów buraków cukrowych.

Skarb Państwa chce zaoferować uprawnionym osobom wszystkie swoje akcje z wyłączeniem 1 akcji imiennej serii A, dającej SP uprzywilejowanie w takich sprawach jak: zmiany statutu, postawienie spółki w stan likwidacji, jej połączenia lub przekształcenia oraz zbycia jej przedsiębiorstwa.

Ustawa o przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym i statut spółki przewidują, że akcje mogą być sprzedane pracownikom KSC i plantatorom buraków cukrowych związanym umowami kontraktacji ze spółką w dniu transakcji. "To rozwiązanie ma zapewnić zachowanie charakteru plantatorsko-pracowniczego akcjonariatu tej spółki" - wyjaśnił Gawlik. Do zakupu akcji uprawnionych jest ok. 18 tys. osób.

Jak podkreślił wiceszef resortu skarbu, obecny projekt prywatyzacji uwzględnia doświadczenia z poprzednich prób prywatyzacji spółki. Sprawa dotyczy m.in. kwestii zabezpieczenia przez przejęciem akcji przez osoby nieuprawnione, jak również poprzez ograniczenia obrotu akcjami. Celem jest utworzenie takiego koncernu spożywczego, na wzór koncernów niemieckich, który funkcjonowałby długie lata na polskim rynku.

"Uprawnieni będą mogli kupić akcje koncernu, który będzie działał w przemyśle spożywczym przez lata. To największa wartość. Większa, niż nadzieja na szybki zarobek" - zaznaczył Gawlik.

Aby zabezpieczyć KSC przez ryzykiem przejęcia jej akcji przez podmioty nieuprawnione - na co wskazywali plantatorzy w poprzednich prywatyzacjach - MSP proponuje czasowe ograniczenie obrotu akcjami. Przez 25 lat akcje będzie można sprzedać tylko osobie uprawnionej, związanej ze spółką przez 3 lata przed dokonaniem transakcji.

Według Gawlika, "koncepcja prywatyzacji KSC zakłada, iż prywatyzacja nie będzie odbywała się za pieniądze tej spółki". Dotychczas zakładano, że środki na wpłaty pierwszej raty należności za akcje (20 proc. wartości transakcji) będą pochodziły z pożyczek zaciąganych przez uprawnionych w spółce. Spłata kolejnych rat należności miała się dokonywać przez kolejne lata z pieniędzy pozyskanych z dywidend. "MSP chce natomiast, by przy płatności pierwszej raty należności za akcje około 15 proc. wartości transakcji sfinansowane było ze środków własnych nabywcy" - podkreślił wiceminister.

Dodał, należną Skarbowi Państwa cenę za nabywane akcje będzie można spłacać przez 7 lat w ratach rocznych. W przypadku, gdy cena akcji będzie płacona ratami, MSP w celu zabezpieczenia planuje ustanowienie na tych akcjach zastawu rejestrowego.

Kolejnym mechanizmem zabezpieczającym przed ryzykiem przejęcia akcji KSC przez podmioty nieuprawnione będzie ograniczenie liczby akcji możliwych do nabycia przez jednego uprawnionego. MSP rozważa ustanowienie limitu w wysokości do 1 proc. oferowanych akcji. W pierwszej próbie prywatyzacji było to 5 proc. akcji oferowanych. "Równocześnie mając świadomość konieczności powstawania i łączenia się pewnych grup, zakładamy wprowadzenie do statutu spółki ograniczenia dotyczącego prawa głosu akcjonariuszy do 10 proc. akcji ogólnej liczby głosów istniejących w spółce" - powiedział Gawlik.

Ponadto resort skarbu proponuje, by osobie, która nabyła akcje na raty, przysługiwało jedynie prawo do dywidendy do czasu spłaty wszystkich zobowiązań wobec Skarbu Państwa. Oznacza to, że posiadacze akcji nie mogliby wykonywać prawa głosu z posiadanych akcji na Walnym Zgromadzeniu spółki.

Gawlik poinformował, że w najbliższym czasie doradca prywatyzacyjny (konsorcjum, którego liderem jest Bank Zachodni WBK) rozpocznie prace nad opracowaniem oszacowania wartości KSC. Według ministerstwa nie ma możliwości przeprowadzenia negocjacji ceny akcji z uprawnionymi do jej zakupu.

Jeżeli rozmowy z plantatorami i pracownikami będą przebiegać sprawnie, projekt prywatyzacji KSC może trafić pod obrady rządu przed końcem tego roku i wtedy prywatyzacja spółki będzie mogła rozpocząć się na początku 2014 r.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)