Na GPW wzrosty, możliwa ich kontynuacja w tym tygodniu (analiza)
23.01. Warszawa (PAP) - Poniedziałek na warszawskiej giełdzie przyniósł wzrosty głównych indeksów. W ocenie analityków lepsze nastroje na rynku, będące głównie efektem poprawy...
23.01.2012 | aktual.: 23.01.2012 18:38
23.01. Warszawa (PAP) - Poniedziałek na warszawskiej giełdzie przyniósł wzrosty głównych indeksów. W ocenie analityków lepsze nastroje na rynku, będące głównie efektem poprawy sytuacji na froncie europejskiego kryzysu zadłużenia, powinny się utrzymywać i do końca tygodnia indeks może osiągnąć 2.350 pkt.
"Mamy wciąż optymizm na rynku, utrzymujący się od poprzedniego weekendu, kiedy to rynki nie zareagowały na obniżkę ratingów kredytowych kilku europejskich krajów. Umacnia się też polski złoty, co również tworzy bardziej optymistyczny obraz polskiego rynku giełdowego" - powiedział PAP analityk DM BZ WBK Tomasz Leśniewski.
"Widać stabilizację i może wzrosty nie są duże, to jednak ważne jest, że konsekwentnie trwają od kilku sesji. Wydaje się, że jesteśmy na dobrej drodze do kontynuacji wzrostów w tym tygodniu, chociaż ich skala może wciąż pozostać umiarkowana" - dodał.
Na poniedziałek zaplanowane jest spotkanie ministrów finansów strefy euro, na którym dyskutowane będą warunki restrukturyzacji greckiego zadłużenia, jednocześnie dalej trwają rozmowy pomiędzy przedstawicielami europejskiego sektora bankowego a rządem w Atenach na temat częściowego oddłużenia Grecji. Negocjacje dotyczą ustalenia warunków, na jakich banki mają zmniejszyć kwotę swych opiewających na 350 mld euro wierzytelności. Na rynku spekuluje się, że banki będą zmuszone odpisać 65-70 proc. wartości greckich obligacji
Umowa w sprawie redukcji greckiego zadłużenia jest kluczowym elementem drugiego pakietu pomocowego dla Grecji. Jest on niezbędny dla sfinansowania wykupu greckich obligacji wartości ok. 14,4 mld euro, których wymagalność wypada 20 marca.
Na 30 stycznia zaplanowany jest natomiast szczyt UE w sprawie paktu fiskalnego, który ma zaostrzyć dyscyplinę finansów publicznych w krajach strefy euro.
"Rynek akcji może kontynuować wzrosty w oczekiwaniu na korzystne rozstrzygnięcia szczytu UE. Poziom 2.300 pkt jest na wyciągnięcie ręki. Zakładam, że do końca tygodnia indeks może wzrosnąć do poziomu 2.350 pkt" - powiedział Leśniewski.
Dobrym prognostykiem jest poprawa sentymentu do mniejszych spółek notowanych na GPW - ocenił analityk.
"Wzrasta zainteresowanie średnimi i małymi spółkami, wiele walorów notuje wzrosty już od kilkunastu sesji, sugeruje to powrót funduszy inwestycyjnych, które pod koniec roku wyprzedawały najsłabiej radzące sobie w poprzednim roku papiery. Lepszy sentyment do mniejszych spółek jest na pewno dobrym znakiem na przyszłość, nastroje jednak wciąż będą głównie kształtowane przez sytuacje w strefie euro" - powiedział.
Poniedziałkowe notowania WIG 20 rozpoczął od spadku o 0,03 proc. do poziomu 2.260,4 pkt. Pierwsze godziny sesji nie przyniosły dużych zmian i indeks oscylował wokół piątkowego zamknięcia. Sytuacja poprawiła się nieco po godzinie 11, kiedy to indeks wyszedł bardziej zdecydowanie nad kreskę. Wzrost pozostawał jednak ograniczony i nie przekraczał 0,5 proc. Ostatecznie indeks zakończył dzień wzrostem o 0,2 proc. do 2.265,75 punktów.
O 2,6 proc. zyskał w poniedziałek PKO BP.
PKO BP, który spodziewa się w 2011 roku rekordowego zysku netto, oczekuje w 2012 roku stabilizacji zysku w porównaniu z 2011 i 2010 rokiem - poinformował PAP Zbigniew Jagiełło, prezes banku.
"Uważamy, że w 2011 roku osiągniemy rekord, jeśli chodzi o zyskowność naszego banku. Po III kwartałach mieliśmy 20 proc. wzrost zysku netto, jednak przy spadku aktywności gospodarczej trudno oczekiwać kontynuacji takiego tempa wzrostu w 2012 roku. Pomimo zawirowań na rynkach finansowych i w gospodarce, wyniki banku w 2012 roku powinny być stabilne w odniesieniu do wyników z lat 2010 i 2011" - powiedział PAP Jagiełło.
Prezes PKO BP poinformował również, że bank podtrzymuje plan uelastycznienia swojej polityki dywidendowej i na przełomie kwietnia i maja przedstawi rekomendację w sprawie podziału zysku za 2011 rok - poinformował PAP Zbigniew Jagiełło.
3 proc. wzrosły na wartości papiery Polimexu-Mostostal.
Polimex-Mostostal spodziewa się w 2012 r. nieco wyższej rentowności netto niż uzyskana w 2011 r. - może ukształtować się powyżej 2 proc. Obecny portfel zamówień grupy przekracza 8,5 mld zł, z czego na 2012 r. przypada ponad 4 mld zł. Struktura portfela jest porównywalna do tej z 2011 r. Przełomowy dla wyników ma być 2013 r., kiedy będą realizowane kontrakty energetyczne, a zmaleje udział kontraktów drogowych, w rezultacie spółka może wypracować ponad 3 proc. rentowności netto - powiedział w wywiadzie dla PAP Konrad Jaskóła, prezes spółki.
Wojtek Stępień (PAP)
wst/ asa/