Nadpodaż mieszkań może prowadzić do szybszej korekty cen i problemów sektora budowlanego - NBP
05.07. Warszawa (PAP) - Narastające ryzyko nadpodaży mieszkań może w przyszłości doprowadzić do szybszej niż dotychczas korekty cen mieszkań oraz problemów sektora budowlanego -...
05.07.2012 | aktual.: 05.07.2012 10:38
05.07. Warszawa (PAP) - Narastające ryzyko nadpodaży mieszkań może w przyszłości doprowadzić do szybszej niż dotychczas korekty cen mieszkań oraz problemów sektora budowlanego - wynika z raportu przygotowanego przez Instytut Ekonomiczny NBP. Autorzy raportu oczekują obecnie przyspieszenia popytu na mieszkania, a następnie jego ograniczenia w związku z wygasaniem programu "Rodzina na Swoim".
"W analizowanym okresie zwraca uwagę narastające ryzyko nadpodaży produkcji ze strony deweloperów, co w przyszłości może doprowadzić do szybszej od dotychczas obserwowanej korekty cen oraz problemów sektora budowlanego" - napisano w raporcie "Informacja o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w I kwartale 2012 r." .
"Jednocześnie na rynku mieszkaniowym obserwowano kontynuację większości procesów obserwowanych w 2011 r., które można określić jako przesuwanie się rynku w kierunku nowego punktu równowagi długookresowej, przy niższych cenach mieszkań, mniejszych kosztach produkcji i wyższych stopach procentowych" - dodano.
Z raportu wynika, że w I kwartale 2012 r. notowano niewielkie nominalne spadki cen mieszkań (ofertowych i transakcyjnych na rynku pierwotnym i wtórnym) w największych miastach. Ceny mocniej spadały w wymiarze realnym za sprawą rosnących wynagrodzeń oraz inflacji.
"Obecnie można oczekiwać niewielkiego przyspieszenia popytu i następnie jego ograniczenia w związku z wygasaniem z końcem 2012 roku programu RNS, co jednak nie będzie miało znaczącego wpływu na istniejącą nadwyżkę mieszkań na rynku. Zakładamy, że czynnikiem oddziałującym znacznie silniej na optymizm deweloperów niż program RNS jest ogólna sytuacja w branży budowlanej, a zwłaszcza jej pogorszenie będące wynikiem wyczerpania się puli kontraktów na budownictwo ogólne od sektora publicznego" - napisano.
"Pomimo narastających zapasów na rynku wzrosła liczba pozwoleń na budowę oraz rozpoczynanych projektów. Oznacza to z dużym prawdopodobieństwem, że na rynku kontraktów deweloperskich na budowę mieszkań nadal narasta podaż i nadwyżka niesprzedanych kontraktów, wydłużając proces dochodzenia do równowagi długookresowej" - dodano. (PAP)
nik/ ana/