Trwa ładowanie...

Najszybciej zapracujesz na mieszkanie w Norwegii i Luksemburgu

Osoby chcące zarobić pieniądze na własne mieszkanie, najszybciej uczynią to pracując za granicą. Najlepiej wyjechać do Norwegii lub Luksemburga, gdzie odpowiednią sumę zgromadzimy w najkrótszym czasie

Najszybciej zapracujesz na mieszkanie w Norwegii i Luksemburgu
d3v5i9p
d3v5i9p

Szybko zarobisz też w krajach Beneluksu

Chcącym szybko zdobyć pieniądze na własne cztery ściany, doradzić można wyjazd do Europy Zachodniej, a konkretnie do Belgii, Holandii czy Luksemburga. Stawki oferowane pracownikom w tych krajach pozwolą uzyskać odpowiednią sumę nawet przed upływem 3 lat (przy założeniu, że całe zarobki będziemy odkładać właśnie na mieszkanie).

W maleńkim Luksemburgu płaca minimalna wyniosła w 2012 roku około 1800 euro, co w przeliczeniu na naszą walutę daje sumę 7,4 tys. zł (kurs euro z dnia 12.02.13 – 4,1 zł). Zarobki na takim poziomie pozwalają „wyrównać” cenę mieszkania w Warszawie już po 5,5 roku.

Polecamy: Kup sobie dom

d3v5i9p

Gdy pod uwagę weźmiemy uśrednione krajowe ceny, czyli wspomniane już wcześniej 236 tys. zł to luksemburskie stawki minimalne pozwalają zarobić ją w nieco ponad dwa i pół roku. Jeśli zaś w księstwie pracuje się za wyższą pensję, to okres odkładania na mieszkanie będzie jeszcze krótszy. Średnie wynagrodzenie w tym kraju wynosi bowiem rocznie nawet 117 tys. złotych. Potrzeba więc ledwie dwóch lat, aby wymarzone 236 tys. zł na mieszkanie znalazło się na naszym koncie.

W innych krajach, stawka minimalna kształtuje się na poziomie od 1,2 tys. euro (Wielka Brytania)
do 1,5 tys. euro w Belgii. Tutaj więc okres poniżej 4 lat także wystarczy do zarobienia pieniędzy odpowiadających wartością 60-metrowego „M” według średnich cen. Oczywiście w przypadku droższych lokalizacji, czas ten może się nieco wydłużyć.

Tam lepiej nie jechać

Jeśli wyjeżdża się z myślą o zarobieniu na własne mieszkanie, to pewne kraje koniecznie trzeba omijać szerokim łukiem. Przykładem może być Grecja, gdzie płaca minimalna kształtuje się w granicach naszej średniej krajowej. Pracując w tym kraju trzeba się uzbroić w cierpliwość, zanim na koncie pojawi się odpowiednia kwota.

Jest także wiele innych krajów, które oferują minimalną pensję na wiele niższym poziomie niż funkcjonuje ona w Polsce (1600 zł brutto). Wyprzedzamy pod tym względem Słowację (1345 zł). Czechy (1276 zł). Węgry (1216 zł), Estonię (1193 zł), Litwę (953 zł), Łotwę (1176 zł), Rumunię (666 zł) oraz Bułgarię (568 zł).

d3v5i9p

Biorąc pod uwagę tak niskie stawki, na równowartość 60 metrów będziemy pracować w granicach od 15 (Słowacja) do 35 lat (Bułgaria). Jeśli zaś weźmiemy pod uwagę ceny warszawskie to okres ten wzrośnie do lat kilkudziesięciu.

Za oceanem też nie licz na wiele

W ostatnich latach przestały się też tak bardzo opłacać wyjazdy zarobkowe do Stanów Zjednoczonych. Płaca minimalna w tym kraju nie pozwoli bowiem tak szybko zakupić mieszkania. W większości stanów wynosi ona 7,25$ za godzinę, co miesięcznie daje 3,5 tysiąca złotych.

Rocznie zarobki wynoszą więc niecałe 43 tysiące złotych. W ten sposób potrzeba ponad 5 lat, aby uzyskać 236 tys. potrzebnych na zakup „średniego” mieszkania. W przypadku większych miast ten czas będzie się wydłużał nawet do np. 13 lat, jeśli zechcemy zamieszkać w najdroższym w Polsce Sopocie.

Krzysztof Kołaski, JK, WP.PL

d3v5i9p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3v5i9p