Największe polskie banki łączą siły. Karciarze drżyjcie!

Jutro największe polskie banki ogłoszą, że łączą siły i tworzą nowy standard płatności mobilnych pod egidą PKO BP. W przedsięwzięciu udział weźmie jeszcze Alior Bank, BZ WBK, mBank, ING oraz Millennium.

Największe polskie banki łączą siły. Karciarze drżyjcie!
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

03.07.2013 | aktual.: 01.08.2013 11:52

To ewenement na skalę światową.

Mający dotąd niemal monopol na płatności elektronicznym pieniądzem Visa i MasterCard, doczekają się konkurencji z prawdziwego zdarzenia. I to w Polsce. Największe banki detaliczne działające w naszym kraju chcą połączyć siły i stworzyć lokalny standard płatności bez udziału organizacji kartowych.

Na razie dziennikarze dostali zaproszenie na konferencję prasową organizowaną przez sześć banków. Szczegóły poznamy jutro.
- Jeśli ten projekt wypali, to naprawdę będzie to bardzo ważne wydarzenie. Banki, które chcą tworzyć ten system, to około 40 proc. rynku klientów indywidualnych. To może całkowicie zmienić polskie standardy płatności - mówi Tomasz Bursa, analityk bankowy Ipopema Securities.

W sumie PKO BP, mBank, Millennium, ING, BZ WBK oraz Alior obsługują 15 mln klientów. Jak dodaje Bursa, są to banki, których klienci najczęściej korzystają z plastikowych pieniędzy. A to oznacza, że duopol Visy i MasterCarda może zostać przełamany.

- Jestem w stanie założyć, że za kilka lat karty mogą zniknąć z naszych portfeli. To może być zmiana technologiczna, ale też związana z lokalnym systemem płatności. To naprawdę ciekawy substytut dla organizacji kartowych. Na dodatek PKO BP ma spółkę eService, która obsługuje jedną trzecia transakcji kartami w Polsce. To na pewno pomoże w rozwoju systemu mobilnego - zauważa Tomasz Bursa.

Przypomnijmy, że na początku roku największy polski bank PKO BP uruchomił usługę IKO, dzięki której telefonem można zapłacić w sklepie albo wyjąć pieniądze z bankomatu. Już dziś z aplikacji korzysta około 50 tys. osób. Jednocześnie start swoich płatności mobilnych zapowiedziała razem z partnerami Biedronka, jedyna duża sieć handlowa w Polsce, w której nie można płacić kartą. Dyskont protestuje w ten sposób przeciw jednym z najwyższych w Europie prowizji narzuconych przez Visę i MasterCard.

To właśnie wysoki interchange (tak nazywa się ta opłata) skłania banki do wprowadzenia dużo tańszych i niezależnych od organizacji kartowych płatności mobilnych. Oprócz IKO przed miesiącem wystartował system PeoPay, za którym stoi drugi co do wielkości polski bank Pekao. Nie wiadomo, czy wypali rozwiązanie Biedronki. Sieć miała tworzyć usługę o nazwie Cashload we współpracy z BZ WBK i Aliorem. Ponieważ banki przyłączyły się do PKO BP, start rozwiązania "biedronkowego" stanął pod sporym znakiem zapytania.

Sebastian Ogórek

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)