Nasza-Klasa musi chronić tożsamość

Zdjęcia umieszczone na portalu społecznościowym mogą być uznane za dane osobowe – orzekł w środę Naczelny Sąd Administracyjny.

19.11.2009 06:06

W serwisie Nasza-Klasa jeden z użytkowników opublikował zdjęcie klasowe sprzed 30 lat. Ktoś inny w podpisie podał imiona i nazwiska uwiecznionych na nim postaci, w tym Tomasza W. Ten nie chciał, aby jego dane były upubliczniane, dlatego zażądał ich usunięcia, tym bardziej że sam nie korzystał z Naszej-Klasy. Serwis odmówił, a generalny inspektor ochrony danych osobowych zaakceptował tę decyzję i umorzył postępowanie. Uznał bowiem, że zdjęcie, nawet w połączeniu z podpisem, nie stanowi danych osobowych.

Pan Tomasz oddał sprawę do wojewódzkiego sądu administracyjnego. A ten przyznał mu rację.
– O naszej tożsamości decyduje też nasza przeszłość – uzasadnił wyrok sędzia Przemysław Szustakiewicz. – Umarzając postępowanie, GIODO uchylił się od odpowiedzi na trudne pytania. Tymczasem sprawa nie jest bezprzedmiotowa, bo mamy do czynienia z danymi osobowymi.

Nasza-Klasa odwołała się od tego wyroku i sprawa trafiła do NSA.
Reprezentujący serwis adwokat Jarosław Belowski na wczorajszej rozprawie przekonywał, że nie można mówić o danych osobowych. Powołał się na art. 6 ust. 3 ustawy o ochronie danych osobowych.

– Czy oglądając zdjęcie sprzed 30 lat i nie pracując w służbach specjalnych, przeciętny użytkownik ma szansę zidentyfikować osobę? – pytał. – Wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań.

– Ile osób o tym samym imieniu i nazwisku chodziło w tym roku do tej szkoły podstawowej i tej klasy? – polemizował Tomasz W.

NSA utrzymał wyrok pierwszej instancji.

– Nie byłoby problemu, gdyby to było zdjęcie niemowlaka. Ale skarżący jest na nim rozpoznawalny. Nasza-Klasa to portal znany, odwiedzany przez wielu użytkowników, z pewnością także z tej szkoły. Dlatego identyfikacja była jak najbardziej możliwa – podała ustne motywy wyroku sędzia sprawozdawca Irena Kamińska. – Jeśli skarżący jej sobie nie życzy, to spółka powinna zlikwidować zdjęcie – dodała.

Serwis już wcześniej usunął spod zdjęcia imię i nazwisko Tomasza W. Teraz decyzję będzie musiał po raz kolejny wydać GIODO.

Wczorajszy wyrok ma dla Naszej-Klasy i innych serwisów społecznościowych bardzo duże znaczenie na przyszłość. Mogą się bowiem na niego powoływać także inne osoby, które nie chcą, aby ich zdjęcia były publikowane. Z ustnych motywów wynika bowiem, że za dane osobowe mogą być uznane nie tylko imię i nazwisko, ale również sama fotografia (sygn. akt I OSK 667/09).

Sławomir Wikariak

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)