NBP: Belka nie przekroczył uprawnień, co sugerują ujawnione taśmy

Warszawa, 16.06.2014 (ISBnews) - Z prawie dwugodzinnej prywatnej rozmowy prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marka Belka z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem...

16.06.2014 08:20

Warszawa, 16.06.2014 (ISBnews) - Z prawie dwugodzinnej prywatnej rozmowy prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marka Belka z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem zostały opublikowane wyrwane z kontekstu kilkuminutowe fragmenty, które rozmowy m.in. o stabilności systemu finansowego - poprzez manipulację - próbują przedstawić jako przekroczenie uprawnień prezesa NBP, co nigdy nie miało miejsca, podał bank centralny odnosząc się do publikacji tygodnika „Wprost".

Według tygodnika, minister domaga się poparcia finansowego NBP dla rządu, co miałoby pomóc utrzymać władzę Platformy Obywatelskiej. Belka odpowiada, że potrzebne będą zmiany w ustawie o NBP oraz dymisja ministra finansów Jacka Rostowskiego.

„Z prawie dwugodzinnej rozmowy zostały opublikowane wyrwane z kontekstu kilkuminutowe fragmenty, które rozmowy m.in. o stabilności systemu finansowego - poprzez manipulację - próbują przedstawić jako przekroczenie uprawnień prezesa NBP, co nigdy nie miało miejsca. Prezes NBP wyraża głębokie ubolewanie z powodu języka używanego w czasie tej prywatnej rozmowy i przeprasza wszystkich, którzy zostali dotknięci i urażeni" - czytamy w stanowisku NBP, opublikowanym w weekend.

Biuro prasowe NBP podkreśliło też, że merytoryczne aspekty rozmowy Marka Belki z Bartłomiejem Sienkiewiczem z lipca 2013 roku były wielokrotnie publicznie poruszane w czasie konferencji prasowych, wywiadów i komentarzy prezesa NBP oraz raportach, komunikatach i analizach NBP.

„Ja nie wypieram się tych sformułowań, które są podane w tygodniku 'Wprost', dlatego, że w internecie to przeczytałem. Natomiast kontekst jest szerszy. Myśmy przede wszystkim rozmawiali o sytuacjach, jak mówię, szczególnych, które występują rzadko; w Polsce są bardzo mało prawdopodobne, ale do których kraj musi być przygotowany. Nawiasem mówiąc, te działania, o których dzisiaj mówimy, były stosowane w latach 2008-2009 przez Narodowy Bank Polski. Myśmy wspierali rynek papierów wartościowych, żeby nie dopuścić do załamania się tego rynku i styczności z kryzysem światowym. Po prostu pełna ignorancja. Ludzie nie wiedzą w gruncie rzeczy, jakie są mechanizmy działania w warunkach szczególnych" - powiedział Belka w weekendowym wywiadzie dla RMF FM.

Z kolei w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej" szef banku centralnego przyznał, że był inicjatorem rozmowy, jaką w lipcu ubiegłego roku przeprowadził z Sienkiewiczem.

„To była inicjatywa NBP i dotyczyła konkretnej, technicznej sprawy. NBP zamierzał wyemitować banknoty ze zmodernizowanymi zabezpieczeniami i uznałem, że sprawę bezpieczeństwa obrotu gotówkowego powinienem omówić z ministrem spraw wewnętrznych, by zapewnić bezpieczeństwo operacji. Nie chodziło więc o żadną transakcję czy tym bardziej spiskowanie. Rozmawialiśmy też o kosztach bicia monet. A konkretnie o przetargu na monety o najniższych nominałach" - powiedział Belka „GW".

Podkreślił, że była to „luźna rozmowa", w czasie której „W pewnym momencie zaczęliśmy się hipotetycznie zastanawiać nad możliwymi czarnymi scenariuszami". Chodziło o sytuację teoretyczną - czy NBP ma instrumenty do radzenia sobie z sytuacją nadzwyczajną.

Kilka miesięcy temu nowym ministrem finansów został Mateusz Szczurek, trwają też prace parlamentarne nad nowelizacją ustawy o NBP, która przewiduje, że bank centralny będzie mógł kupować i sprzedawać dłużne papiery wartościowe także poza operacjami otwartego rynku - na rynku wtórnym. Zgodnie z prawem unijnym - banki centralne nie mogą nabywać obligacji skarbowych na rynku pierwotnym.

Jak informują media, dziś o godz. 15:00 premier Donald Tusk ma przedstawić decyzje związane z tą sprawą, z kolei Belka ma jutro spotkać się z Radą Polityki Pieniężnej (RPP).

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)