15.11. Warszawa (PAP) - Szef NBP Marek Belka uważa, że decyzja Moody's dotycząca polskiego sektora bankowego związana jest raczej z sytuacją w systemie bankowym w Europie i dotyczy raczej banków mających ekspozycję kredytową w walutach.
Agencja Moody's obniżyła perspektywę dla polskiego systemu bankowego do "negatywnej" ze "stabilnej". Perspektywa wyraża oczekiwania agencji, co do warunków kredytowych w tym sektorze w ciągu najbliższych 12-18 miesięcy. Według agencji, otoczenie banków ulegnie pogorszeniu.
"Komentowanie dzisiaj enuncjacji agencji ratingowych to w ogóle trudna sprawa. Po pierwsze jest to zdumiewające, zaskakujące, ale jeżeli byśmy mieli szukać przyczyn takiej oceny to ona leży w sytuacji systemu bankowego w Europie. Ostatnia decyzja Komisji Europejskiej zobowiązuje banki europejskie do znacznego podniesienia współczynników kapitałowych, to oczywiście mimo wszelkich zapewnień oficjalnych, może skutkować obniżeniem skłonności tych banków do rozszerzenia z jednej strony akcji kredytowej, a z drugiej strony kontynuowania finansowania krótkoterminowego" - powiedział Belka dziennikarzom.
"Myślę, że to obniży ceny banków na giełdzie i będą one łatwiejsze do przejmowania. My wiemy, że polskie banki są dobrze skapitalizowane i stabilne" - dodał.
"W gorszej sytuacji są banków mające kredyty w walutach. Te banki są w trudniejszej sytuacji, i to o nich Moody's mówił dzisiaj" - powiedział.
Moody's ocenia, że słabszy wzrost gospodarczy spowoduje pogorszenie, jakości aktywów i zwiększenie konkurencji, ograniczając zdolność banków do zwiększania akcji kredytowej, co będzie miało negatywny wpływ na ich przychody.
Moody's przewiduje, że w tej sytuacji banki będą realizować strategie obronne, a tym samym odwrócone zostaną pozytywne trendy z pierwszego półrocza tego roku. (PAP)
mak/ map/ jtt/
