NBP wypuści pierwsze polskie monety-kule. Tak uczci 100‑lecie odzyskania niepodległości
06.11.2018 18:49, aktual.: 07.11.2018 09:49
Na setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości NBP przygotował niespodziankę dla kolekcjonerów. 7 listopada do obiegu trafi złota złotówka oraz srebrna i złota kula o wartości nominalnej odpowiednio 100 zł i 2018 zł.
- Narodowy Bank Polski podjął także wiele inicjatyw, w tym emisyjnych, które wpisują się w obchody stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Okolicznościowe monety upamiętniające to ważne w naszej historii wydarzenie, to prawdziwe rarytasy na rynku numizmatycznym - komentuje Robert Szydlik z Rady ds. numizmatycznych NBP.
Bank w zapowiedzi najnowszej emisji, która trafi do sprzedaży w środę 7 listopada, podkreśla, że złoty jest symbolem narodowej niepodległości, ekonomicznej stabilności i dumy. Dlatego zdecydowano, że jubileuszowa moneta będzie ze złota najwyższej próby o nominale 1 zł.
Kolekcjonerska złotówka odwzorowuje jednozłotówkę powszechnego obiegu w wersji z 2017 roku. Ma jednak prawie dwukrotnie większą średnicę oraz odpowiednio większą masę, a na jej obrzeżu umieszczono okolicznościowy napis: "100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości".
Jeszcze większą niespodzianką jest pierwsza emisja polskich monet w kształcie kuli. Jedna jest ze złota, a jej wartość nominalna to 2018 zł. Drugą wykonano ze srebra, dlatego jej nominał jest znacznie mniejszy - 100 zł. Ich symbolika także nawiązuje do motywów niepodległościowych.
Poza fragmentem tekstu hymnu Polski, na obu monetach umieszczono m.in. gałązki i liście dębowe, będące symbolem męstwa oraz wizerunki dwóch stylizowanych orłów. Pierwszy widnieje w godle Rzeczypospolitej, drugi to orzeł Wojska Polskiego II Rzeczypospolitej.
Na złotej kuli przedstawiono wizerunki trzech monet: rewers monety 5 zł z 1928 roku z postacią greckiej bogini zwycięstwa Nike (moneta wybita z okazji 10-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości), rewers monety próbnej o nominale 100 zł z 1966 roku z wizerunkiem Mieszka I i Dąbrówki (upamiętniającej 1000-lecie Państwa Polskiego) oraz rewers współczesnej monety obiegowej o nominale 1 zł.
Na kuli srebrnej umieszczono ponadto awers monety 5 zł z 1934 roku z orłem strzeleckim Legionów Polskich i rewers monety o nominale 2 zł z 1932 roku z wizerunkiem kobiety (Polonii). Każda z nich zawiera w sobie 7 uncji (217,70 g) czystego kruszcu.
Oczywiście wszystkie kolekcjonerskie monety mają ograniczony nakład. Moneta złota o nominale 1 zł wyemitowana zostanie w nakładzie do 1 tys. sztuk. Dlatego też cena za każdą to 13 tys. zł. Złotych kul będzie maksymalnie zaledwie 100 sztuk, a za każdą trzeba będzie dać po 54 tys. zł. Srebrna kula (do 1918 sztuk) będzie kosztować 2,4 tys. zł.
Monety umieszczono w specjalnie przygotowanych opakowaniach nawiązujących do rocznicy odzyskania niepodległości. Można je kupić w oddziałach okręgowych NBP i sklepie internetowym banku.
*Czytaj więcej: *NBP wyda prawie 11 mln zł na produkcję nowych monet kolekcjonerskich
Monety kolekcjonerskie NBP, tak jak tradycyjne monety, są prawnym środkiem płatniczym. To oznacza, że można również nimi płacić. Oczywiście w takiej sytuacji oficjalnie są warte tyle, ile wynosi ich nominał, a więc zdecydowanie poniżej wartości rynkowej. A można oczekiwać, że w przyszłości będzie ona rosła, szczególnie, że tym razem nakład i wyjątkowość monet bardzo temu sprzyja.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl