W ostatnich latach wzrasta zainteresowanie złotem wśród Polaków. Kobiety preferują zakup złotych sztabek, a mężczyźni wybierają monety bulionowe. Coraz częściej również złoto wybierane jest jako prezent na ślub czy komunię.
Rośnie zainteresowanie kolekcjonowaniem monet i banknotów sprzed lat, zwłaszcza z okresu Polski Ludowej. Na ostatniej aukcji najbardziej wartościowym eksponatem była złota moneta o nominale 10 złotych. Cena wywoławcza wynosiła 50 tysięcy złotych. Ostatecznie została sprzedana za 195 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze lubelskiej KAS w przesyłce z Ukrainy znaleźli 51 miedzianych monet z okresu panowania króla Jana II Kazimierza Wazy - poinformowała rzeczniczka szefa Krajowej Administracji Skarbowej st. rachm. Justyna Pasieczyńska. Zabezpieczone numizmaty to tzw. boratynki – miedziane szelągi, które były bite w latach 1659-1667 w bardzo dużych ilościach.
Moneta 80 dukatów z 1621 roku, wybita w złocie w mennicy bydgoskiej, została wylicytowana na aukcji w Nowym Jorku za 900 tys. dolarów. Cena wywoławcza wynosiła 180 tys. dolarów - powiedział Krzysztof Jarzęcki z Pracowni Numizmatyki Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy.
Dwie monety z Władysławem IV - złotą o nominale 500 zł i srebrną o nominale 50 zł - wprowadził do obiegu Narodowy Bank Polski. Za złotą monetę trzeba zapłacić wielokrotnie więcej niż wynosi jej nominał.
Od Zygmunta Starego do czasów II Rzeczpospolitej - z tego okresu pochodzą monety, które licytowane będą jeszcze pod koniec listopada. Najdroższa z nich jest warta blisko 3 mln zł! Dla kolekcjonerów to prawdziwy smaczek.
W obiegu od kilku tygodni pojawiły się nowe monety. Choć na pierwszy rzut oka nie ma w nich nic dziwnego, to mogą przysporzyć nie lada problemów. Nie rozpoznają ich bowiem niektóre automaty, na przykład te na parkingach w wielu polskich miastach.
KE zastanawia się nad wycofaniem monet o najniższych nominałach. Chodzi o 1 i 2 eurocenty. Gdyby do tego doszło, nowe ceny byłyby zaokrąglane w do najbliższej monety 5 eurocentów.
W szafie, w nodze od stołu, framudze, a czasem nawet w murach. W Polsce o domowy skarb łatwiej niż gdziekolwiek indziej, bo historia sprawiła, że nasi przodkowie często i dużo chowali wartościowych przedmiotów.
322 tys. zł - tyle wydał rok temu kolekcjoner za monetę z 1756 roku. Nieco mniejszych transakcji jest mnóstwo, a kilka tysięcy złotych można dostać nawet za niektóre monety z czasów PRL. - Kolekcjonowanie numizmatów to nowe hobby zamożnych Polaków - komentują antykwariusze.
Stare, zapomniane monety mogą być wartę małą fortunę - czasem tysiące, a czasem i dziesiątki tysięcy. Sam poczułem "gorączkę aluminium" - i postanowiłem odgrzebać kolekcję, która niegdyś należała do mojego dziadka. - Fajne monety. Ale życia pana nie zmienią - usłyszałem w antykwariacie.
Dziwne przetłoczenie, błąd w napisie, a może niewyraźny element? Taki błąd na monecie może znacznie podwyższyć jej wartość. Antykwariaty przyjmują takie monety bardzo chętnie. A im rzadszy i wyraźniejszy błąd, tym więcej można wynegocjować.
Od początku roku stare monety zdrożały średnio o 20 proc. - szacują eksperci, którzy w ostatnich dniach mają do czynienia z prawdziwą gorączką… aluminium. Po artykule WP Finanse w antykwariatach rozdzwoniły się telefony, a mimo epidemii w drzwiach przez cały dzień stawał ktoś z porcją monet. Wszystkiemu winien detal drobniejszy niż ziarenko sezamu - tyle dzieli na rynku numizmatów złom od skarbu.
Obiegowe pieniądze doby PRL rzeczywiście możemy sprzedać za pięciocyfrową kwotę, chociaż numizmatycy radzą inwestorom rozglądać się szeroko. Próbne monety minionego ustroju zdrożały nawet 80 proc. od 2012 r., ale za spektakularnymi rekordami stoi przeważnie królewskie złoto. Najkorzystniej byłoby znaleźć w piwnicy pieniądz z czasów panowania Zygmunta III Wazy, ale jeśli już natrafimy na pięciozłotówkę z rybakiem, może podwoić naszą miesięczną wypłatę.
Od czwartku Narodowy Bank Polski rozpoczął emisję kolekcjonerskich monet o nominale 10 złotych. Są one jednak pełnoprawnym środkiem płatniczym, co oznacza, że można nim zapłacić za zakupy w sklepie.
W obiegu pojawiła się nowa polska moneta – to pięciozłotówka z serii „Odkryj Polskę”. Na jej rewersie znajduje się Kopiec Wyzwolenia oraz fragment koła szybowego kopalni "Julian".
82-letni mieszkaniec Puław dał się oszukać dwóm złodziejom, którzy podawali się za obcokrajowca i ortopedę. Oddał im 12 tys. zł, a w zamian dostał 30 monet. Okazało się, że były to zwykłe jednopensówki.
Na setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości NBP przygotował niespodziankę dla kolekcjonerów. 7 listopada do obiegu trafi złota złotówka oraz srebrna i złota kula o wartości nominalnej odpowiednio 100 zł i 2018 zł.
Narodowy Bank Polski wyemitował monety kolekcjonerskie z okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Upamiętnił na nich największe sukcesy polskich sportowców sprzed 4 lat.
Srebrna moneta o nominale 10 zł z serii „Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni” z wizerunkiem Feliksa Selmanowicza ps. „Zagończyk” to nowa gratka dla kolekcjonerów. Narodowy Bank Polski przygotował 15 tys. egzemplarzy.
Na chińskich portalach internetowych można znaleźć ciekawostki, które potrafią zadziwić. Tak było w przypadku internauty, któremu w oko wpadła aukcja polskich dwugroszówek. W obawie przed fałszerstwem powiadomił nawet Narodowy Bank Polski
W Mennicy Polskiej są zamówienia na wybicie w tym roku ponad 2 miliardów monet obiegowych. Połowa już została zrealizowana. Spółka liczy jednak, że będzie mieć jeszcze więcej zleceń. Dużym klientem może stać się wkrótce m.in. rząd Tajlandii.