Nerwowo na FX, ale PLN ma szansę na odrobienie strat (opis)
11.06. Warszawa (PAP) - Na rynku walutowym panuje duża nerwowość, dynamika zmian jest duża, choć przed złotym jest szansa na pewne odreagowanie ostatniego osłabienia. Na rynku...
11.06.2013 | aktual.: 11.06.2013 17:23
11.06. Warszawa (PAP) - Na rynku walutowym panuje duża nerwowość, dynamika zmian jest duża, choć przed złotym jest szansa na pewne odreagowanie ostatniego osłabienia. Na rynku długu trwa wyprzedaż polskich obligacji, które tracą na fali niekorzystnego klimatu dla rynków wschodzących.
"Jest nerwowo, dużo się dzieje, duża dynamika, wszystko bardzo szybko się zmienia, choć przedział wahań nie był dziś dość szeroki: 2-3 figury. Raz wydaje się, że będzie 4,30/EUR, ktoś zaczyna sprzedawać i spada. Rynek idzie raz w jedną, raz w drugą stronę" - powiedział w rozmowie z PAP Jan Koprowski, diler walutowy z BNP Paribas.
"Widać jednak, że na tych walutach, które się ostatnio osłabiły idzie odreagowanie. Złoty prędzej czy później powinien na to zareagować. Myślę, że się umocni. Jeśli przebijemy 4,27/EUR, celem będzie 4,25/EUR, później może być 4,23" - dodał.
"NBP jest na pewno straszakiem, choć rynki nie zawsze boją się banków centralnych i czasem rzucają rękawicę" - ocenia diler.
W piątek po godzinie 15.00 dilerzy walutowi poinformowali PAP, że Narodowy Bank Polski wymienia euro na złote bezpośrednio na rynku walutowym. NBP potwierdził później w komunikacie, że w godzinach popołudniowych dokonał sprzedaży pewnej ilości walut obcych za złote. Prezes NBP Marek Belka w rozmowie z PAP poinformował, że celem interwencji banku centralnego na rynku walutowym nie była obrona konkretnych poziomów kursu złotego, ale ograniczenie jego nadmiernych wahań. Dodał, że jeśli nadmierne fluktuacje kursu będą się utrzymywały, to nie można wykluczyć kolejnych interwencji NBP.
WYPRZEDAŻ NA FI TRWA
Polskie obligacje nadal tracą, podobnie jak inne papiery krajów zaliczanych do rynków wschodzących.
"Mamy kolejny dzień mocnych wzrostów rentowności. Zagranica sprzedawała nasze papiery, ewidentnie ruch jest w jedną stronę" - powiedział w rozmowie z PAP Marek Kaczor, szef dilerów papierów dłużnych z PKO BP.
"Niekorzystny klimat dla krajów z grupy +emerging markets+ utrzymuje się od jakiegoś czasu. My również będąc w tym koszyku na tym cierpimy. Na razie jest takie podejście ze strony inwestorów charakteryzujące się brakiem wnikania w szczegóły - jeśli akurat redukowane są pozycje w tych krajach rynków wschodzących, to bez selektywnego spojrzenia na pojedyncze kraje" - dodał.
"Z racji poziomów rentowności, które osiągnęliśmy, jesteśmy pewnie bliżej tego momentu, kiedy ta paniczna reakcja się zatrzyma. Natomiast trudno na razie spekulować, kiedy to się stanie. Na ten moment mało kto bierze pod uwagę nasze wewnętrzne czynniki, jak np. RPP. Na razie nie jest to istotny czynnik" - ocenia diler.
wtorek wtorek poniedz. 16.20 9.40 16.00
EUR/PLN 4,2787 4,2795 4,2700 USD/PLN 3,2170 3,2268 3,2371 EUR/USD 1,3306 1,3261 1,3195
OK0715 2,90 2,91 2,93 PS0418 3,47 3,46 3,40 DS1023 3,96 3,95 3,90 (PAP)
jba/ osz/