Nie czekaj dłużej z kupnem działki, domu i mieszkania!
Pierwsze jaskółki ożywienia pojawiły się już w maju. Wzrósł popyt, a ceny przestały spadać. Dane za czerwiec nie pozostawiają złudzeń. Taniej na rynku nieruchomości już nie będzie!
09.07.2009 | aktual.: 09.07.2009 15:06
Z raportu Expandera i serwisu Szybko.pl (CZYTAJ CAŁY RAPORT)
wynika, że najbardziej obniżyła się cena w Szczecinie - 2 proc., w Opolu i Warszawie - 0,7 proc. i w Poznaniu - 0,2 proc. W Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku i Lublinie ceny wzrosły bardzo nieznacznie. Natomiast w Sopocie, Olsztynie, Gdyni, Toruniu, Łodzi czy Katowicach były to wzrosty od 1,5 proc. do 3,4 proc.
_ Zahamowanie spadków, a nawet wzrosty cen, w większości analizowanych lokalizacji, nie mogą być jedynie przejawem „pobożnych życzeń” sprzedających i pośredników w obrocie nieruchomościami _ - twierdzi Marta Kosińska, ekspert serwisu www.szybko.pl.
Rynek wchodzi w fazę stabilizacji. Choć, jak dodaje Marta Kosińska, pewność co do tego uzyskamy dopiero, jeśli obecna sytuacja będzie się utrzymywała do końca 2009 roku.
Zmieniła się również struktura cenowa dostępnych mieszkań. W Warszawie 11,2 proc. dostępnych lokali można kupić w cenie do 7 tysięcy złotych za mkw. Jeszcze rok temu tego typu nieruchomości było 3 razy mniej. Część z nich, spełniająca kryterium wielkości, kwalifikuje się do programu „Rodzina na swoim”. W Krakowie mieszkania do 6 tysięcy za mkw stanowią już niemal 25 proc. całej oferty - jeszcze rok temu było ich 8,7 proc. W stolicy największy udział - 53,85 proc. - mają mieszkania w cenie od 7 do 9 tysięcy za mkw. W Krakowie 52,7 proc. mają lokale w cenie od 6 do 8 tys. zł.
Najdroższe mieszkania są w Sopocie. Średnia cena metra kwadratowego w tym mieście to 10 060 zł. W Warszawie 8200 zł, w Krakowie 6920 zł, we Wrocławiu 6450 zł, w Poznaniu 5686 zł. W największych polskich miastach najkorzystniej można nabyć lokum w Katowicach. Tu metr kwadratowy kosztuje średnio 4015 zł (Pełne zestawienie na końcu artykułu).
W najbliższych miesiącach można się spodziewać zmniejszenia podaży mieszkań. Deweloperzy są w coraz trudniejszej sytuacji. Znacznie ograniczyli powstawanie nowych inwestycji.
_ Musimy mieć świadomość, że w tej branży do tej pory w ograniczonym stopniu załamanie koniunktury znalazło odbicie w wynikach finansowych. Z tego punktu widzenia kolejne kwartały będą stały pod znakiem złych wiadomości. Marże będą się pogarszać, koszty finansowe zwiększać, a skala działania maleć _ – ocenia Krzysztof Stępień, główny ekonomista Expandera.
Kupuj działki póki tanie
Ożywienie widoczne jest również na rynku działek. Z raportu wynika, że w I kwartale 2009, średnie ceny działek budowlanych (do 5000 metrów kwadratowych). W II kwartale 2009, w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu ceny nieznacznie wzrosły. W efekcie w porównaniu z II kwartałem 2008 średnie ceny są na porównywalnym lub wyższym poziomie.
_ Ograniczenie fali spadków cen mieszkań i ziemi może zwiastować ożywienie na rynku. Tendencja musi jednak utrzymać się przez najbliższe 3-4 miesiące, aby wykluczyć wpływ sezonowego ożywienia _- mówi Marta Kosińska, ekspert portalu szybko.pl.
W ciągu ostatniego roku szczególnie przecenione zostały działki wokół największych miast. W Warszawie średnia cena metra kwadratowego spadła o 1 proc. W miejscowościach oddalonych o kilka kilometrów od stolicy spadek cen wyniósł 14 proc. Szczególnie atrakcyjne mogą być obecnie działki w Legionowie i powiecie legionowskim, gdzie ceny gruntów spadły nawet o 35 proc. Obecnie jest to jeden z najtańszych podwarszawskich rejonów. Wpływ na taką sytuację ma zwiększenie podaży działek i uwolnienie wielu atrakcyjnych budowlanie terenów. W czerwcu w województwie mazowieckim dostępnych było 65 proc. więcej ofert sprzedaży dziełek budowlanych niż w styczniu. Podobna sytuacja ma miejsce w większości polskich miast.
I kredyty też
Na ożywienie w sektorze nieruchomości ma również wpływ stabilizacja na rynku kredytów hipotecznych.
Podobnie jak w poprzednich miesiącach kształtuje się wysokość marż. Wkład własny wciąż jest bardzo miło widziany, ale można wziąć kredyt i bez niego.
_ Prawie połowa banków ujętych w zestawieniu gotowa jest udzielić kredytu w złotych bez wkładu własnego, jednak wiąże się to z dodatkowymi kosztami, tzn. zakupem ubezpieczenia bądź wyższą marżą _ - mówi Katarzyna Siwek, analityk Expandera.
Dzięki obniżeniu stawek bazowych kredyty dla klientów powinny być tańsze. Na początku lipca banki obniżyły oprocentowanie nowych kredytów. Dotyczy to zarówno oferty w złotych, jak i we frankach.
Dla pożyczki 300 tys. zł na 30 lat przy 25 proc. wkładu własnego średnie oprocentowanie wyniesie 7,28 proc. Z kolei kredyt we frankach jest dziś oprocentowany na średnim poziomie 4 proc. wobec 4,2 proc. w czerwcu i 4,85 proc. w grudniu (pełne zestawienie niżej). Obecnie trzy banki udzielają kredytów we frankach na 100 proc. nieruchomości. Są to Deutsche Bank PBC, mBank i MultiBank.
_ Ze stabilizacją na rynku kredytów mieszkaniowych mamy już do czynienia od kilku miesięcy. Na razie jednak nie widać przełomu _– podsumowuje Katarzyna Siwek.
Jan Kaliński
Wirtualna Polska