Nie dość, że drogie, to jeszcze trefne

Co 20. tankowanie jest zagrożeniem dla silnika twojego samochodu. Według najnowszego raportu Inspekcji Handlowej aż 5 proc. próbek skontrolowanych próbek paliw nie spełnia norm jakościowych.

Nie dość, że drogie, to jeszcze trefne
Źródło zdjęć: © AFP | Jeff Pachoud

03.10.2012 | aktual.: 03.10.2012 13:40

Inspekcja od stycznia do sierpnia tego roku skontrolowała 839 stacji paliw i 46 hurtowni. Pod lupę wzięto wszystkie paliwa płynne: olej napędowy, benzynę, biopaliwa, lekki olej opałowy oraz gaz LPG. Wyniki są zatrważające.

- Wyniki kontroli przeprowadzonych losowo w okresie do stycznia do sierpnia 2012 roku pokazują, że jakość paliw ciekłych na stacjach benzynowych pogorszyła się. Norm nie spełniało 5,18 proc. przebadanych próbek. W całym 2011 roku było to 2,99 proc. - napisał UOKiK w informacji podsumowującej badania.

Jak dodaje urząd, paliwo niespełniające norm jakości może przyczynić się do wzrostu zużycia paliwa, pogorszenia stanu technicznego silnika, a w konsekwencji jego awarii.

Jeszcze gorzej wypada paliwo skontrolowane przez Inspekcję Handlową na prośbę samych kierowców, organów ścigania oraz tam, gdzie już wcześniej była benzyna "chrzczona wodą". Na 554 próbki pobrane na stacjach paliw w aż 11,9 proc. zakwestionowano ich jakość.

Jak podkreśla UOKiK, wzrost liczby stacji z trefnym paliwem może mieć związek ze zmianą przepisów dotyczących jakości paliw. Jednak większość zakwestionowanych w tym roku próbek paliwa nie miała z tym nic wspólnego.

- Odporność na utlenianie, podawana w godzinach, była w tym roku najczęściej kwestionowanym parametrem w próbkach paliw ciekłych. Utlenianie objawia się mętnieniem paliwa i powstawaniem osadów żywicznych w zbiorniku i systemie zasilania - podaje UOKiK.

Dodatkowo w przypadku samej benzyny najczęstszym problemem było niedotrzymanie wymagań liczby oktanów. Zbyt mała zawartość w benzynie sprawia, że silnik pracuje głośno oraz zużywa więcej paliwa.

Wnioski z kontroli Inspekcji Handlowej są takie, że najlepiej tankować autogaz. Tu problem niespełnionych norm dotyczy nieco ponad jednego na sto punktów.
- W ramach losowej kontroli jakości gazu LPG skontrolowano 234 stacje i 11 rozlewni. Nieprawidłowości stwierdzono w przypadku 1,23 proc. sprawdzonych próbek. W całym roku 2011 było to 2,35 proc. - podaje UOKiK.

Urząd radzi, by w przypadku, gdy nasz silnik zostanie uszkodzony przez trefne paliwo, złożyć jak najszybciej reklamację u właściciela stacji. Gdy nie będzie chciał jej, przyjąć można domagać się odszkodowania na drodze sądowej. Wówczas bezpłatną pomocą oferują rzecznicy konsumentów. O takiej podejrzanej stacji można też poinformować UOKiK.

Jak podkreśla urząd w przypadku, gdy tankując do pełna bak o pojemności na przykład 50 litrów "udało" nam się wlać 55 litrów, wówczas również można zwrócić się o kontrolę, ale już do Głównego Urzędu Miar.

dieselbenzynainspekcja handlowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)